Średnio 30 paszportów tymczasowych dziennie wydawanych jest w punkcie zlokalizowanym na lotnisku Katowice w Pyrzowicach.
667 takich paszportów wydano przez miesiąc działalności punktu lotniskowego.
— Tylko jednego dnia wydano 51 paszportów tymczasowych — powiedział wojewoda śląski Marek Wójcik.
Punkt paszportowy działa od poniedziałku do piątku w godzinach od 7:00 do 15:00.
— Lotnisko w Pyrzowicach jest jedną z czterech lokalizacji, w których można wyrobić taki tymczasowy dokument — mówi Artur Tomasik, prezes Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego, które zarządza Katowice Airport.
Każdy przypadek ubiegania się o paszport tymczasowy na lotnisku rozpatrywany jest indywidualnie. Wymagany jest dokument tożsamości, bilet lotniczy, a resztę formalności i opłatę należy dopełnić w punkcie. Potrzebne fotografie można zrobić w punkcie paszportowym.
— Cieszymy się, że pomogliśmy uratować wakacje naszych klientów — mówi dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach Magdalena Szewczuk-Szturc.
Wśród wyrabiających tymczasowy paszport była pani Sylwia z rodziną, która przyjechała z Rybnika.
W przypadku dzieci urzędnicy przypominają, że jest wymagana obecność obojga rodziców podczas procedury składania wniosku o paszport, nawet taki tymczasowy. O taki dokument można się ubiegać nie wcześniej niż na dwa robocze przed planowanym wylotem.
Autor: Agnieszka Baron-Twarkowska /rs/