Ważą się losy Wojewódzkiego Szpitala Rehabilitacyjnego dla Dzieci w Jastrzębiu-Zdroju. Projekt rozporządzenia Ministra Zdrowia w obszarze świadczeń gwarantowanych zakłada drastyczne ograniczenie refundowanych zabiegów z zakresu rehabilitacji leczniczej.
Według wyliczeń administracji placówki, oznaczałoby to ograniczenie liczby przyjmowanych pacjentów o około 80 procent. Jeżeli nowe prawo wejdzie w życie, jastrzębski szpital zacząłby przynosić straty już po miesiącu, a po kilku najpewniej zostałby zamknięty.
Podczas nadzwyczajnej sesji radni Jastrzębia-Zdroju przyjęli uchwałę o podjęciu działań zmierzających do zatrzymania procesu legislacyjnego, tak, aby rozporządzenie przygotowane przez Ministerstwo Zdrowia nie weszło w życie w obecnym kształcie.
Za jednogłośne przyjęcie uchwały podziękował radnym prezydent Jastrzębia-Zdroju Michał Urgoł, który zapowiedział walkę o utrzymanie placówki.
O potrzebie interwencji mówił także dyrektor szpitala Jerzy Piotrowski, który podkreślał, że sprawa nie dotyczy utrzymania miejsc pracy, bo to dla lekarzy nie jest problemem. Najważniejszą rzeczą jest zapewnienie opieki młodym pacjentom.
Apel radnych o zmiany w projekcie rozporządzenia trafi teraz do premiera Donalda Tuska oraz Ministerstwa Zdrowia.
Autor: Wojciech Kocjan /mf/