Trzydziesty trzeci festiwal Ars Cameralis, to spotkania literackie, wystawy, projekcje filmowe i atrakcje muzyczne.
Różnorodność gatunkowa, eklektyczność, interdyscyplinarność to tylko niektóre z mocnych stron Festiwalu Ars Cameralis, który na stałe wpisał się w kalendarz wydarzeń kulturalnych województwa śląskiego. Od 1992 roku nadrzędną ideą Festiwalu jest prezentowanie najciekawszych zjawisk we współczesnej kulturze. Każdego roku w miastach województwa niepodzielnie królują muzyka, literatura, film, teatr i sztuki wizualne, skutecznie walcząc z listopadową melancholią.
Od 6 do 30 listopada najciekawsze wydarzenia festiwalowe w poniedziałki, środy i piątki o 13:45 przedstawia Samuel Baron. Festiwal, jak co roku odbywa się pod patronatem Radia Katowice.
Mogłoby się wydawać, że wybór tegorocznego hasła to całkiem ryzykowne przedsięwzięcie. Niewątpliwie, w obecnych czasach słowo „miłość” straciło moc, zostało wytarte ze znaczeń, stało się wyświechtane, niemal całkowicie przeźroczyste. Współczesny, stechnologizowany świat pełen jest pułapek i zagrożeń: wojna w Ukrainie, wojna na Bliskim Wschodzie, konflikty zbrojne niemal w każdym zakątku świata, polityczny niepokój i brak ekonomicznej stabilizacji, rozwój technologiczny, fake newsy i obawy przed sztuczną inteligencją, a jeszcze do tego nieuleczone traumy postpandemiczne (aż kusi, by do tegorocznego hasła Festiwalu dopisać kilka kolejnych słów: „w czasach zarazy”). Współcześnie coraz częściej uciekamy przed bliskością, zamykamy się, dystansujemy i zanurzamy w samotności. Odsuwamy się od społeczeństwa, a nawet od tych nam najbliższych: rodziny, partnerów i partnerek, przyjaciół, budujemy bariery i patrzymy na świat zza szyby, z bezpiecznego dystansu.
Pierwszy weekend zapowiada się wyjątkowo jesiennie i tajemniczo.
Kolejne festiwalowe dni to prawdziwa gratka dla książkowych moli.
Na koncert jazzu zjadą się fani zapewne z całej Polski.
Kinomani również znajdą na Festiwalu coś dla siebie.
Kolejne dni upłyną pod znakiem wybitnych twórców ze świata.
Przedostatni tydzień dobiega powoli końca. Całe szczęście to nie oznacza, że nic się już więcej nie wydarzy.
W ostatnim tygodniu tegorocznej edycji festiwalu Ars Cameralis wciąż jeszcze można skorzystać z wielu atrakcji.
Mówią że wszystko co dobre szybko się kończy... I podobnie jest z festiwalem Ars Cameralis o którym przez cały miesiąc państwu przypominaliśmy... Co jeszcze przed nami na tej ostatniej prostej o tym - Samuel Baron.
Szczegóły dotyczące tegorocznego programu można znaleźć na: arscameralisfestiwal.pl.