Ewa Bogusz-Moore, dotychczasowa naczelna i programowa szefowa NOSPR-u, od 1 sierpnia 2025 roku będzie dyrektorką niemieckiej Kölner Philharmonie. Odchodzi po niespełna siedmiu latach kierowania katowicką instytucją. Pod koniec grudnia Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego ogłosiło oficjalny konkurs na jej następcę. Aplikować można do 14 lutego, a zakończenie postępowania odbędzie się po trzech miesiącach.
Wymagania od kandydata? Doświadczenie w kierowaniu instytucjami kultury, znajomość angielskiego. Dodatkowymi atutami jest wykształcenie muzyczne, inne języki obce. No i oczywiście przygotowanie programu kierowania instytucją na najbliższe pięć sezonów. Potrzebne będzie też przedstawienie co najmniej trzech rekomendacji na to stanowisko, zauważa autorka artykułu.
Kiedy 1 października 2014 roku otwierano wybudowaną przy placu Kilara siedzibę NOSPR w Katowicach, dyrektorem naczelnym i programowym była Joanna Wnuk-Nazarowa. Pełniła tę funkcję od 2000 do 2018 roku. To ona nadzorowała budowę spektakularnego budynku. Od września 2018 instytucją kieruje Ewa Bogusz-Moore. Od początku sezonu 2023/2024 w kierowaniu pomaga jej Marin Alsop - jako dyrektor artystyczna oraz pierwsza dyrygentka. I to ona będzie współpracowała z nowym dyrektorem naczelnym, czytamy na łamach Dziennika Zachodniego.
Ewa Bogusz-Moore odchodzi w specyficznym momencie. Jej ostatni sezon na tym stanowisku to jednocześnie sezon jubileuszowy – siedziba NOSPR w październiku 2024 roku świętowała swoje 10-lecie. Z tego ponad połowa pod kierownictwem Bogusz-Moore.
Sama Bogusz-Moore wskazuje, że dla przyszłości NOSPR-u istotna jest zauważalność za granicą. Uważa, że jej następca powinien podtrzymywać ten kierunek i go rozwijać. Jak również stawiać na bycie w awangardzie i nie bać się podejmowania ryzyka, pisze w swoim artykule Magdalena Nowacka-Goik.
W kuluarach mówi się jednak, że w tej zauważalności NOSPR-u na świecie, skrywały się (w jakiejś części) ambicje kosmopolitycznej kariery samej dotychczasowej szefowej.
— Mam wrażenie, że NOSPR był dla niej przystankiem w drodze do kierowania placówkami poza Polską — mówi jedna z osób z kręgu muzycznego. — Moim zdaniem, nowym dyrektorem powinien zostać człowiek, dla którego kierowanie NOSPR-em będzie nagrodą, ukoronowaniem, czymś, o czym marzy i czemu chce oddać się całym sercem.
Kto zatem powinien zostać nowym szefem katowickiego NOSPR? Odpowiedź na to pytanie powinniśmy poznać już w maju 2025 roku.
/rs/