Ważą się losy Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Raciborzu.
Placówka znajduje się w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Zadłużenie sięga kilkunastu milionów złotych. W tej sprawie interweniował w Warszawie między innymi prezydent Raciborza Jacek Wojciechowicz. Na spotkaniu przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia zapewnili, że zostaną przygotowane ekspertyzy prawne na temat formalnych możliwości uratowania placówki.
— To niemożliwe, aby krwiodawstwo w tej części regionu przestało funkcjonować — mówi Adam Rajman pełniący obowiązki dyrektora Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Raciborzu.
Kolejne spotkanie w tej sprawie odbędzie się w Ministerstwie Zdrowia 20 marca.
Autor: Wojciech Kocjan /rs/