Władze regionu, samorządowcy, młodzież i mieszkańcy regionu pamiętają o dziennikarce Radia Katowice i wicemarszałkini senatu Krystynie Bochenek.
Dziennikarka zginęła tragicznie w katastrofie smoleńskiej. Przy jej grobie na cmentarzu przy ulicy Sienkiewicza w Katowicach licznie zgromadzili się przedstawiciele wielu środowisk. Jak mówi wojewoda śląski Marek Wójcik, Krystyna Bochenek wniosła bardzo wiele, szczególnie dla kultury.
Co roku na grób przychodzi także mąż Krystyny Bochenek, profesor Andrzej Bochenek. Jak mówi, Radio Katowice było dla niej bardzo ważne.
— Radio Katowice nierozerwalnie związane jest z Krystyną Bochenek — mówi redaktor naczelna Ewelina Kosałka-Passia.
Już za życia zapisała się na kartach historii naszego regionu, jako wybitna publicystka medyczna, a także twórczyni takich akcji jak Ogólnopolskie Dyktando, czy Imieniny Krystyny. Te ostatnie współorganizowała m.in. z byłą dyrektor Teatru Śląskiego Krystyną Szaraniec.
— Wspomagała takie inicjatywy, jak rozbudowa Hospicjum, remonty szpitalnych oddziałów, akcje profilaktyczne, ale nie tyko — dodaje Krystyna Szaraniec.
Była jedną z najlepszych publicystek medycznych w kraju.
— Co tydzień, we wtorki na antenie Radia Katowice rozmawiała z autorytetami śląskiej medycyny — mówi dawna rektor Śląskiego Uniwersytetu Medycznego profesor Ewa Małecka-Tendera.
Krystyna Bochenek przyczyniła się do zmiany myślenia o Śląsku, jako regionie jedynie przemysłowym. Pokazała, że stolica naszego regionu może stać się ogólnopolskim centrum zdarzeń kulturalnych, jak i medycznych. Zginęła 10 kwietnia 2010 roku w katastrofie lotniczej w Smoleńsku.
Autorki: Agnieszka Loch, Jadwiga Woźnikowska /rs/