Uczniowie mikołowskich szkół mogą uczyć się i odpoczywać w ciszy. Decyzją burmistrza Stanisława Piechuli na korytarzach wszystkich placówek w mieście pojawiły się dźwiękochłonne kabiny.
— To miejsca dla dzieci z orzeczeniami o specjalnych potrzebach kształcenia, ale nie tylko — mówi dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Mikołowie, Bożena Hain.
Nowe rozwiązanie bardzo podoba się uczniom szkoły podstawowej nr 1 w Mikołowie.
Badania wykazują, że poziom dźwięku na szkolnych korytarzach może osiągać nawet 85 decybeli, co stanowi zagrożenie dla słuchu. Dzieci narażone na głośne dźwięki mogą mieć problemy z pamięcią i koncentracją.
Dźwiękochłonne kabiny ciszy wprowadzone do mikołowskich szkół mają pomóc najmłodszym w nauce oraz wyciszaniu emocji.
Autorka: Agnieszka Loch /sr/rs/
