W meczu 22. kolejki PlusLigi W Jastrzębiu-Zdroju spotkały się zespoły, które walczą o miejsce w czołowej szóstce PlusLigi, pozwalającej rywalizować o medale Mistrzostw Polski.
O krok bliżej celu jest Jastrzębski Węgiel, który wygrał z Indykpolem AZS Olsztyn 3:0.
Od pierwszej piłki na parkiecie nie brakowało emocji. Znakomicie rozpoczęli gospodarze, którzy szybko objęli prowadzenie 6:2. Jednak droga do triumfu okazała się niezwykle wyboista. Olsztynianie bardzo szybko odrobili straty, a na dodatek powtarzalność ich udanych akcji oraz błędy po jastrzębskiej stronie, spowodowały, że AZS wygrywał 15:12, później 20:15.
Podopieczni Ferdinando de Giorgiego zmniejszyli jednak dystans do dwóch punktów, a kilka minut później, po dwóch blokach i skutecznej zagrywce Muzaja prowadzili 23:21. Z obu stron gra falowała, więc końcówka seta była niezwykle wyrównana. Obie strony miały okazję na zakończenie partii, ale gra na przewagi skończyła się dopiero, gdy przy 35:34 skuteczną akcję wyprowadzili jastrzębianie.
Drugi set był bardzo podobny. Znów mnóstwo szarpanej gry, ale w połowie gospodarze uciekli na kilka punktów. Znakomita gra w obronie i wyprowadzane kontry powiększały dorobek. Przy 24:20 nic złego stać się już nie mogło i Jastrzębski Węgiel prowadził 2:0.
Trzeciego seta lepiej rozpoczęli przyjezdni (10:6), ale w zespole ze Śląska świetnie grali Muzaj i Oliva, których akcje przyniosły odwrócenie ról. Quiroga zaatakował, Muzaj zablokował i zrobiło się 21:19. Wydawało się, że dwa punkty przewagi pozwalały na spokojną grę, ale akademicy zerwali się jeszcze raz i doprowadzili do stanu po 24.
Tym razem długa gra nie miała miejsca. Akcja Sobali, a później kontra Muzaja zakończyły bój, a jastrzębianie zdobyli bardzo cenne trzy punkty.
Jastrzębski Węgiel – Indykpol AZS Olsztyn 3:0 (36:34, 25:20, 26:24)
MVP: Maciej Muzaj
Autor: Tadeusz Musioł /pg/