Radio Katowice
Radio Katowice / Wiadomości sportowe
Wielkie emocje w dąbrowskiej Hali Centrum, ale to Trefl gra dalej
12.05.2024
20:19:00

Piotr Muszalski

MKS Dąbrowa Górnicza walczył do końca, ale nie zdołał przedłużyć serii z sopockim Treflem.

Początek spotkania nie należał do najpiękniejszych. Dość powiedzieć, że koszykarze obu drużyn przez pierwsze 5 minut rzucili w sumie 12 punktów! Wśród gospodarzy w pierwszej kwaerrcie najbardziej wyróżniał się Xeyrius Williams, który tylko w pierwszych 10 minutach zdobył 7 punktów i popisał się celną trójką.

Zawodnicy MKS-u nie najlepiej spisywali się też na linii rzutów wolnych. Na domiar złego lepiej zza łuku rzucali sopocianie i to oni na pierwszą przerwę schodzili prowadząc nieznacznie 19:17.

Pierwsze punkty w drugiej odsłonie zdobył Lovell Cabbil. Na początku drugiej odsłony mieliśmy też kilka kontrowersji sędziowskich ale na takie wydarzenia dąbrowianie zareagowali najlepiej jak mogli, zdobytymi punktami. Po raz kolejny Trefl wyszedł na prowadzenie po trójce Jakuba Musiała. Niezłe minuty w tej części rozgrywał Dawid Słupiński, zdobywając w dwóch kolejnych akcjach 5 punktów, jedna akcja 2+1.

MKS na prowadzenie wyprowadził celną trójką Dominik Wilczek. Ale potem długo wynik oscylował wokół remisu. Na 2 minuty przed końcem kwarty koszykarze Trefla odskoczyli gospodarzom na 4 punkty ale podopieczni Borisa Balibrei doprowadzili do remisu a w końcówce akcją 3+1 popisał się Marc Garcia. Niestety, szybko trójką odpowiedział Andy Van Vliet. Trener Balibrea poprosił o czas na ostatnią akcję ale po pierwszej połowie MKS przegrywał 42:44.

Trzecia partia rozpoczęła się od celnego rzutu z dystansu Wilczka. Zaraz potem Nicolas Carvacho rzucił celnie hakiem i dąbrowianie mieli 3 punkty przewagi. Chociaż Van Vliet trafił po chwili dwa rzuty wolne, to na takie wydarzenia Błażej Kulikowski odpowiedział trójką. Trefl miał coraz więcej problemów z liczbą fauli swoich czołowych zawodników a gdy po 2 minutach gry kolejną trójką popisał się Wilczek, przy stanie 54:47 dla MKS-u, trener Żan Tabak poprosił o czas. To na niewiele się zdało bowiem coraz lepiej radził sobie duet Persons-Carvacho.

Jednak Sopot się nie poddawał. Punkty Van Vlieta i Jakuba Schenka utrzymywały gości w meczu. Gdy Auston Barnes trafił zza łuku na 5 minut przed końcem kwarty MKS prowadził już tylko różnicą 3 punktów. Po minucie było to już tylko jednopunktowe prowadzenie. Na 2,5 minuty przed końcem trzeciej kwarty, gdy Benedek Varadi trafił sopocianie wyszli na prowadzenie. Ostatecznie przed decydującą kwartą MKS przegrywał 63:64.

Początek 4. kwarty był bardzo wyrównany. Czterech czołowych graczy Trefla grało z Trefla już po 2 minutach grało z czterema przewinieniami na koncie. Ale sopocianie nadal utrzymywali przewagę jednego posiadania. Na 7 minut przed końcem mecz zakończył Geoffrey Groselle, który oprócz piątego przewinienia złapał jeszcze faul techniczny. Punktowo obudził się Tayler Persons i to w dużej mierze dzięki niemu Dąbrowa Górnicza zmniejszała straty.

Gdy Persons kolejny raz zagrał do Carvacho MKS wyszedł na prowadzenie na 6 minut przed końcem ale to nie był koniec emocji. Trefl znów objął prowadzenie ale Wilczek wyrównał. Po chwili ten sam zawodnik dał prowadzenie i trener Tabak wezwał swoich podopiecznych na rozmowę.

Trefl wyrównał za sprawą Aarona Besta ale po chwili Carvacho zrobił to samo. Później nie pomylił się na linii rzutów wolnych a na 1,5 minuty przed końcem MKS prowadził 81:75. Niestety, akcja 2+1 i trzy punkty Van Vlieta znów dały remis Treflowi. Wtedy za trzy, na 33 sekundy przed końcem, trafił Persons, potem był skuteczny przechwyt ale i szybka strata, po której goście zmniejszyli straty do jednego punktu.

Na 15 sekund przed końcem trener Balibrea musiał poprosić o czas. Szybki faul gości wysłał na linię rzutów wolnych Marcina Piechowicza. Ten trafił oba ale na 0,2 sekundy przed końcową syreną za trzy trafił Paul Scruggs i do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka.

W dodatkowe 5 minut lepiej weszli sopocianie. Dąbrowscy koszykarze nie zdołali trafić przez pierwsze 1,5 minuty. Przełamał to Wilczek na linii rzutów wolnych. Potem była trójka Barnsa i punkty spod kosza tego samego zawodnika. MKS przegrywał już 5 punktami. Zniwelował do dwóch punktów Williams. Ale wtedy spod kosza trafił Van Vliet. Do tego dwa rzutu wolne dorzucił Schenk.

Na to dąbrowianie nie zdołali już odpowiedzieć i przegrali z Treflem 93:101 i to sopocianie awansowali do półfinału mistrzostw Polski. 


Zobacz także Wiadomości sportowe

Autopromocja
Kontakt

Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Katowicach
Radio Katowice SPÓŁKA AKCYJNA w likwidacji
ul. Ligonia 29, 40-036 Katowice
tel. +48 32 2005 400, fax +48 32 2005 581
e-mail: sekretariat@radio.katowice.pl
NIP 634-00-20-312
konto: ING BSK SA O/Katowice
IBAN: PL 57 1050 1214 1000 0007 0006 0692
Kod BIC (Swift): INGBPLPW
Redaguje zespół: Redakcja Nowych Mediów
tel. +48 32 2005 525, +48 32 2005 487
e-mail: radio@radio.katowice.pl

Copyright © by Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Katowicach Radio Katowice SA