Start-up FrostX, współtworzony przez Krzysztofa Hoinkę i Adama Milejskiego, wywodzących się z Politechniki Śląskiej oraz Patryka Rogoscha, opracował innowacyjne rozwiązanie – liofilizator dla małego i średniego biznesu.
Jest to pierwszy na świecie w pełni kompaktowy liofilizator żywności. Liofilizacja jest procesem czysto fizycznym, w którym nie są wykorzystywane żadne ulepszające czy konserwujące dodatki chemiczne. Dzięki niej można więc naturalnie przetwarzać owoce, warzywa, mięso, a nawet gotowe potrawy.
Liofilizacja była znana już w starożytnym Peru. Inkowie zostawiali bulwy ziemniaków w górach, by zamarzły przez noc, a w dzień – pod wpływem niskiego ciśnienia, niskiej temperatury i lekkiego słońca – odparowała z nich woda.
W efekcie powstawał suszony, dużo lżejszy i łatwiejszy w transporcie produkt. W czasie II wojny światowej liofilizowano osocze krwi. Dziś metody tej używa się do produkcji szczepionek, antybiotyków i probiotyków. Dzięki pracy naukowców z gliwickiej uczelni liofilizatory będą mogły znaleźć się w każdym domu.
Autor: Katarzyna Głuch-Juszkiewicz /pg/