Gwiaździarnia Pana Jana 28.07–3.08.2019.
Na ostatnim lipcowym spotkaniu z astronomią witam słuchaczy Gwiaździarni Pana Jana. Kolejny letni tydzień, według przewidywań synoptyków z początku jeszcze upalny, z dość jednak urozmaiconą pogodą, to również czas niezbyt atrakcyjny pod względem wydarzeń astronomicznych. Za nami ponad 1/3 tegorocznego lata, co daje się już zauważyć, poprzez nieco wcześniejsze niż podczas letniego przesilenia zachody i późniejsze wschody Słońca. Na razie na naszej szerokości geograficznej, dzień skraca się w tempie 2,5 min na dobę, w tym tygodniu w Katowicach kurczy się z 15 h 28 min do 15 h 10 min i już w ten poniedziałek trwa o godzinę krócej niż podczas letniego przesilenia. W tym samym czasie łuk dziennej drogi Słońca po niebie z każdą dobą obniża się o 0,2° i z końcem tego tygodnia, podczas górowania, 10 min przed godz. 13. Słońce wzniesie się na 57,3° ponad horyzont, już o 6° niżej niż w pierwszym dniu lata. Na nocne niebo możemy już spoglądać krótko po godzinie 21, gdy kończy się zmierzch cywilny. W tym czasie nie tylko Słońce, ale również do niedawne jeszcze widoczne tuż po zachodzie Słońca planety: Merkury, Wenus i Mars, a do czwartku również Księżyc, są już pod zachodnim horyzontem.
Świeżo po nowiu w czwartkowy ranek, tego samego dnia wieczorem, już pod horyzontem, Księżyc na granicy gwiazdozbiorów Raka i Lwa spotyka się jeszcze z Marsem, podczas największego zbliżenia przechodząc krawędzią swej tarczy zaledwie 0,4° od Czerwonej Planety. Z nocy na noc rosnący i coraz później zachodzący, nasz naturalny satelita przez kolejne 8 nocy nie spotka na swej drodze żadnej planety, dopiero 9 sierpnia docierając do Wężownika, gdzie od 7,5 miesiąca gości Jowisz. Obecny tydzień Księżyc zakończy w sobotę wieczorem w gwiazdozbiorze Panny, z oświetloną już w 19% tarczą, zachodzący godzinę po zmierzchu. Nadal krótko po zmierzchu na niebie dominują największe planety-olbrzymy: wznoszący się właśnie najwyżej Jowisz i górujący 2 h później Saturn, na tle letnich konstelacji Wężownika i Strzelca. Ponad Jowiszem na około 35° rozciąga się Wężownik, a jeszcze wyżej, górująca ocierając się o zenit, najwyższy punkt nieba, również letnia konstelacja Herkulesa.
Około północy, już po górowaniu Saturna, najwyżej wznosi się jeden z najbardziej chyba znanych asteryzmów, układ trzech najjaśniejszych gwiazd letnich konstelacji Lutni, Łabędzia i Orła, tworzący gwiezdny symbol lata, Trójkąt Letni. Jego najniższy wierzchołek, Altair, czyli Orzeł, najjaśniejsza gwiazda konstelacji o tej samej nazwie, około północy wznosi się na prawie 49° ponad nasz horyzont. Godzinę wcześniej prawy górny wierzchołek, najjaśniejsza w Lutni Wega góruje 12° od zenitu, zaś godzinę po północy na niespełna 5° zbliża się do zenitu górujący Deneb, czyli Ogon Łabędzia, lewy górny wierzchołek Letniego Trójkąta. Gdy w samym środku nocy, jak na pełnię lata przystało, najwyżej wznosi się gwiezdny symbol lata, 18° ponad zachodnim horyzontem błyszczy najjaśniejsza gwiazda wiosennego nieba, pomarańczowy Arktur z gwiazdozbioru Wolarza, zaś po przeciwnej stronie nieba, 25°–50° ponad wschodnim horyzontem rozciąga się Jesienny Kwadrat Pegaza, gwiezdny symbol odległej jeszcze kolejnej pory roku. To również czas, kiedy ponad horyzontem wznoszą się aż 4 planety, bo oprócz niemal najwyżej jeszcze błyszczącego Saturna i chylącego się już ku zachodowi Jowisza, 20° ponad południowo-wschodnim horyzontem, za pomocą dobrej lornetki lub amatorskiego teleskopu mamy szansę dostrzec, 5-krotnie za ciemnego dla nieuzbrojonego oka, Neptuna w Wodniku, a na wschodzie 6 razy jaśniejszego, ale również w zasadzie niedostrzegalnego gołym okiem Urana, kilka stopni ponad horyzontem.
Godzinę przed świtem obraz nieba niczym nie przypomina już tego z godzin wieczornych. Południową stronę okupują konstelacje nieba jesiennego, z Wodnikiem, Wielorybem, Pegazem i Rybami, a nad wschodnim horyzontem błyszczą już pierwsze gwiazdozbiory zimowe: Woźnica, Byk i Bliźnięta, a nawet wychylający się dopiero spod horyzontu Orion, centralna konstelacja zimowa. Nie zobaczymy już wtedy Jowisza ani Saturna, z planet pozostają jedynie wysoko wznoszące się już, ale niknące w blasku nie tylko tych najjaśniejszych gwiazd, Neptun i Uran.
W tym tygodniu w podziwianiu gwiazd zbytnio nie przeszkadzaKsiężyc, początkowo malejący do nowiu i pojawiający się nad ranem, później na powrót rosnący, ale znikający z nieba krótko po zmierzchu. Księżyc był bohaterem naszej zagadki astronomicznej z ubiegłego tygodnia. Wspominając o 50 rocznicy pierwszego lądowania ludzi na Księżycu, mającego miejsce podczas księżycowego dnia, pytaliśmy o to, jak długo trwa dzień w okolicy księżycowego równika. Potocznie zazwyczaj słowa dzień i doba traktujemy jako synonimy, jednak poprawnie, np. ziemska doba to w przybliżeniu okres obrotu naszej planety, a dzień to tylko część doby, ta ze Słońcem ponad horyzontem. Posługując się nadal przykładem Ziemi, okres jej obrotu, czyli doba gwiazdowa, trwa 23 h i nieco ponad 56 min, a więc o prawie 4 min krócej niż średnia doba słoneczna odmierzana przez zegary. Te 4 minuty konieczne są, by po każdym obrocie Ziemi, jakby dogonić Słońce, które w międzyczasie przesunęło się o około 1° względem gwiazd na niebie. W ten sposób od południa do południa, czyli pomiędzy dwoma kolejnymi górowaniami Słońca mijają średnio 24 h, Na ziemskim równiku, przez cały rok, Słońce jest każdej doby przez około 12 h pod i tyleż ponad horyzontem. W przypadku Księżyca, jeden obrót trwa średnio 27 ziemskich dób i prawie 8 h, ale w tak długim czasie Słońce przesuwa się na księżycowym niebie 27 razy dalej niż podczas ziemskiej doby i aby je dogonić potrzebne są jeszcze ponad 2 ziemskie doby. Na księżycowym niebie Słońce góruje średnio co około 29,5 ziemskich dób. Ten okres nosi nazwę miesiąca synodycznego, a jego połowa, czyli około 14,7 ziemskiej doby to właśnie czas trwania księżycowego dnia i tyle samo trwa księżycowa noc. Ale jako wystarczająco poprawne przyjmowaliśmy również odpowiedzi: około 14 ziemskich dni albo 2 tygodnie.
Pora na dzisiejszą zagadkę. Ile czasu potrzebuje światło na dotarcie z Księzyca do Ziemi? Odpowiedzi proszę przesyłać wyłącznie pocztą elektroniczną, pod adresem: gwiazdziarnia@radio.katowice.pl, do środy 31 lipca włącznie. Zapraszam do odpowiedzi i na kolejne spotkanie w Gwiaździarni za tydzień.
Cotygodniowy krótki opis aktualnego wyglądu nieba nad Śląskiem. Omówienie dostępności obserwacji oraz zmian położeń Księzyca i planet w ciągu najbliższego tygodnia, wraz z szerszym omówieniem ciekawszych okresowych wydarzeń astronomicznych, dostępnych do obserwacji dla każdego – gołym okiem lub za pomocą lornetki.
Proponujemy również zagadkę astronomiczną. Spośród najaktywniejszych uczestników zagadek, każdego miesiąca typowany jest honorowy Gwiaździarz Miesiąca.
Istniejącą od 1990 roku audycję prowadzi doświadczony popularyzator astronomii Jan Desselberger.
Nowe odcinki gwiezdnej gawędy Pana Jana ukazują się w każdą sobotę wieczorem na www.radio.katowice.pl/gwiazdziarnia
Kontakt z autorem: gwiazdziarnia@radio.katowice.pl