Po tym, jak premier Mateusz Morawiecki ogłosił decyzję rządu ws. obostrzeń dotyczących okresu świąteczno noworocznego oraz ferii, w wielu miejscowościach turystycznych pojawiły się pierwsze komentarze.
— To będzie dla nas, jako miasta i gestorów branży turystycznej, bolesny cios — skomentował Tadeusz Papierzyński z Urzędu Miasta w Wiśle.
Tradycyjnie listopad był czasem rezerwacji na okres Świąt Bożego Narodzenia, Sylwestra i Nowego Roku czy ferii zimowych. Dodajmy, że właściciele obiektów noclegowych i gastronomicznych w Wiśle przystąpili do akcji pod hasłem "Bezpieczne rezerwacje w czasie COVID-19". Polega na tym, że wszystkie zaliczki i zadatki na planowany pobyt w tych terminach zostaną zwrócone lub przesunięte na inny czas.
Decyzja w sprawie zmiany terminu ferii zimowych wywołała w Szczyrku zdumienie, a zarazem przerażenie perspektywą skumulowania turystów w jednym czasie, w warunkach obostrzeń pandemicznych. Ferie mają się odbyć w całym kraju w jednym terminie, na początku stycznia.
— Po ogłoszeniu tego, w Szczyrku rozdzwoniły się telefony — powiedział nam burmistrz Antoni Byrdy.
Gestorzy turystyki obawiają się, że w jednym terminie ferii, w jednym miejscu przebywać będzie zbyt wielu ludzi.
Autor: Andrzej Ochodek /rs/