Herman ważył w myślach każde słowo.
List do przełożonego musiał brzmieć profesjonalnie i z klasą. Trzykrotnie sprawdził po pannie Gertrudzie tekst maszynopisu zanim zdecydował się włożyć list do koperty. Gdy wręczał go doręczycielowi dwukrotnie napomniał go, by biegł prosto na pocztę i przyniósł mu potwierdzenie nadania.
Gdy chłopiec wybiegł już z biura Herman siadł przy biurku i wziął do ręki brudnopis pisma, które zostało dziś wysłane do centrali Towarzystwa Ubezpieczeniowego „Przezorność” w Poznaniu:
Szanowny Panie Prezesie,
Żywię uzasadnione przypuszczenie, że podejmowana jest próba wyłudzenia od naszego towarzystwa niesłusznego świadczenia z tytułu ubezpieczenia na życie. Pełną dokumentację dotyczącą sprawy państwa Alfonsa i Heleny Gruber-Hayer załączam do niniejszego listu. Na okoliczność jakichkolwiek pytań, czy wątpliwości służę szanownemu panu pomocą o każdej porze.
Z poważaniem
Herman Kołoczek
Biuro Towarzystwa Ubezpieczeniowego „Przezorność” w Katowicach.
A teraz pytanie dla słuchaczy: Skąd przypuszczenie Hermana Kołoczka, że doszło do próby wyłudzenia?
Przez całe lato będziemy rozwiązywać kryminalne zagadki. Każdy, kto ma w sobie żyłkę detektywistyczną, chce przez moment poczuć się jak Sherlock Holmes albo Herkules Poirot lub po prostu dobrze bawić – proszę śledzić nasz wątek sensacyjny. Co tydzień inny.
Kryminalne Tajemnice Radia Katowice przez całe wakacje od wtorku do czwartku po 21:00, w piątek finał – także po 21:00 i nagrody dla tego, kto rozwiąże zagadkę.