W Milówce odbył się pierwszy dzień plenerowy 53. Żywieckich Godów.
Najpierw było spotkanie grup obrzędowych w Starej Chałupie, potem konkurs trzaskania z bata a następnie korowód przeszedł do amfiteatru nad Sołą na część poświęconą dawnemu kolędowaniu.
— I tu właśnie chodzi o pokazanie różnicy pomiędzy kolędą w domu, a – jak to określano – pod oknami czy przed chałupą — mówi Agnieszka Chrudzimska z Regionalnego Ośrodka Kultury w Bielsku-Białej.
W kolędowaniu po chałupach mogą brać udział dzieci, w Beskidzie Śląskim także dziewczęta zwane połaźniczkami.
Kolejny dzień plenerowy 53. Żywieckich Godów zaplanowano za tydzień w Żywcu.
Autor: Jarosław Krajewski /rs/
Rząd ogłosił na 30 dni stan klęski żywiołowej w kilku województwach