Lato rozszalało się totalnie, co nie powinno być zaskoczeniem podczas najdłuższych wciąż dni roku. Jeśli tylko są pogodne, choć krótkie, miłośnikom nocnego nieba sprzyjają jednak mniej upalne od dni noce.
W tych dniach Ziemia wędruje przez najbardziej oddalone od Słońca rejony swej eliptycznej orbity. W poniedziałek rano, gdy nasza planeta osiągnie aphelium, czyli punkt odsłoneczny, znajdziemy się o 5 mln km dalej od Słońca niż w pierwszych dniach stycznia, gdy każdego roku w peryhelium Ziemia zbliża się najbardziej do naszej Dziennej Gwiazdy. Mimo ogromnej odległości 152,1 mln km, powierzchnia północnej półkuli ziemskiej jest teraz najsilniej, bo najdłużej i pod największym kątem ogrzewana przez słoneczne promieniowanie.
Dnia ubywa na razie nadal w ledwie zauważalnym tempie. W Katowicach, w niedzielę 3 lipca Słońce gości ponad horyzontem od godz. 4:39 do 20:57, wznosząc się najwyżej na 62,7° ponad horyzont. W sobotę 9 lipca, od 4:44 do 20:54 dzień potrwa o 8 minut krócej niż z początkiem tygodnia, a łuk zakreślany przez Słońce za dnia na niebie, w prawdziwe południe będzie tylko o 0,6° niższy. W porównaniu z dniem letniego przesilenia, dzień będzie na razie o kwadrans krótszy, a łuk dziennej wędrówki Słońca tylko o 1,1° niższy.
Po nowiu w minioną środę, w tym tygodniu rosnący i coraz później zachodzący Księżyc zwiększa systematycznie swój udział w rozświetlaniu nocnego nieba. W niedzielę, jeszcze w kształcie sierpa, z oświetloną w 19% tarczą wędruje przez gwiazdozbiór Lwa, zachodząc 20 min przed północą. We wtorek świecący już ponad 1/3 tarczy, w zachodniej stronie konstelacji Panny, w kształcie całkiem wyrośniętego rogalika, zajdzie 10 min po północy. Po osiągnięciu w czwartek rano pierwszej kwadry, wieczorem Księżyc rozbłyśnie 58% tarczy 3,5° ponad Spiką, najjaśniejszą gwiazdą Panny. W piątek pod koniec zmierzchu, oświetlonego już w 68%, naszego naturalnego satelitę zobaczymy na granicy Panny z konstelacją Wagi. Jak widać, Księżyc przez cały omawiany tydzień wędrując na tle wiosennych gwiazdozbiorów, nocą z soboty na niedzielę świecący już ponad 3/4 swej tarczy, jakby symbolicznie kończy tę trasę w centrum Wagi, konstelacji granicznej pomiędzy wiosennym a letnim obszarem nieba. Tym razem nasz naturalny satelita nie spotka po drodze żadnej z planet – na pierwszą z kolejnej serii koniunkcji Księżyca z planetami musimy jeszcze poczekać, aż do końca następnego tygodnia.
Powoli przybywa nocami planet wschodzących w pierwszej połowie nocy. Do Saturna, którego powrót zbiegł się niemal w czasie z letnim przesileniem, a w tę niedzielę wychyla się spod horyzontu nawet tuż przed 23:00, z początkiem omawianego tygodnia dołącza Neptun, a od czwartku również Jowisz, i w tej kolejności wizytować je będzie od końca przyszłego tygodnia Księżyc. Następnymi będą Mars, Uran, Wenus i w końcu tuż po nowiu, na razie wschodzący o świcie Merkury.
Póki Księżyc, zwłaszcza w pierwszej połowie tygodnia, nie rozświetla zbytnio nocnego nieba przyjrzyjmy się kolejny raz gwiezdnemu wystrojowi nie tylko pierwszej połowy nocy. Krótko po zmierzchu cywilnym obraz nieba niewiele różni się od tego sprzed tygodnia. Trzy kwadranse wcześniej 58° nad horyzontem górowała Gwiazda Wiosenna, pomarańczowy Arktur z konstelacji Wolarza, 0,5 h po zmierzchu na 13,5° wzniesie się pierwsza z jasnych letnich gwiazd, najjaśniejszy w Skorpionie czerwony Antares. Kwadrans później najwyżej, na ponad 70° wznosi się charakterystyczny trapez jaśniejszych gwiazd konstelacji Herkulesa, największego letniego i piątego pod względem zajmowanego obszaru nieba pośród wszystkich gwiazdozbiorów.
Ten starożytny gwiazdozbiór upamiętnia jednego z największych mitologicznych herosów, Heraklesa, nazywanego Herkulesem w łacińskiej wersji tego imienia. Gdy w szale zabił swoją żonę i dzieci, dla oczyszczenia się z winy za te zbrodnie, skazany został na dokonanie słynnych 12 prawie niemożliwych do wykonania prac, pośród których było między innymi pokonanie lwa nemejskiego i hydry lerneńskiej, potworów, które jako ofiary Herkulesa zostały również przeniesione na niebo w postaci gwiazdozbiorów Lwa i Hydry. W granicach konstelacji Herkulesa znajduje się największa i najjaśniejsza gromada kulista gwiazd, znana pod symbolem M 13. Składa się na nią ponad pół miliona gwiazd silnie stłoczonych w kształcie kuli o średnicy 160 lat św. Odkryta ponad 300 lat temu przez Edmonda Halleya, lepiej znanego ze słynnej komety o jego imieniu, oglądana z odległości ponad 22 tysięcy lat świetlnych, na naszym niebie gromada ta ma kątowe rozmiary równe 2/3 średnicy tarczy Księżyca. Choć jasnością 5,8 magnitudo dorównuje Uranowi, w szczególne dobrych warunkach dostrzegalnemu gołym okiem, to w przypadku tej gromady jest to rozłożona na znacznej powierzchni sumaryczna jasność niepunktowego obiektu, co wymaga użycia amatorskiego teleskopu lub przynajmniej bardzo dobrej lornetki. Namierzenie jej jest wyjątkowo łatwe, znajduje się bowiem na prawym, zachodnim ramieniu wspomnianego wyżej trapezu, w 2/3 odległości gwiazd zeta i eta Herculis.
Gwiezdny symbol panującej od niedawna pory roku, Trójkąt Letni, najwyżej wznosi się 1,5 h po północy. Krótko przed świtem na niebie dominują już 4 jasne planety: Saturn, Jowisz, Mars i Wenus, których świetlisty łańcuch rozciąga się w niemal równych odstępach od południowej aż poza wschodnią część horyzontu.
Pora na zagadkową część Gwiaździarni. Zagadka sprzed tygodnia dotyczyła liczby znaków zodiaku. Mimo że Słońce na swej rocznej drodze na tle gwiazd przechodzi przez 13 gwiazdozbiorów, to znaków zodiaku było, jest i zawsze będzie 12. Choć w naszych czasach ich nazwy nie pokrywają się z nazwami tych gwiazdozbiorów, z definicji jest to 12 równych, 30-stopniowych odcinków ekliptyki.
A oto dzisiejsza zagadka. Przez który gwiazdozbiór przebiega najkrótszy odcinek ekliptyki? Odpowiedzi prosimy przesyłać na adres: gwiazdziarnia@radio.katowice.pl, do czwartku 7 lipca. Zapraszam do odpowiedzi i na kolejne spotkanie w Gwiaździarni Pana Jana za tydzień.
Cotygodniowy krótki opis aktualnego wyglądu nieba nad Śląskiem. Omówienie dostępności obserwacji oraz zmian położeń Księzyca i planet w ciągu najbliższego tygodnia, wraz z szerszym omówieniem ciekawszych okresowych wydarzeń astronomicznych, dostępnych do obserwacji dla każdego – gołym okiem lub za pomocą lornetki.
Proponujemy również zagadkę astronomiczną. Spośród najaktywniejszych uczestników zagadek, każdego miesiąca typowany jest honorowy Gwiaździarz Miesiąca.
Istniejącą od 1990 roku audycję prowadzi doświadczony popularyzator astronomii Jan Desselberger.
Nowe odcinki gwiezdnej gawędy Pana Jana ukazują się w każdą sobotę wieczorem na www.radio.katowice.pl/gwiazdziarnia
Kontakt z autorem: gwiazdziarnia@radio.katowice.pl