Z kanału gliwickiego wyławiano w niedzielę kolejne śnięte ryby. Wieczorem zebrał się wojewódzki sztab kryzysowy.
Porozmawiamy też o dodatkach do ogrzewania. Polacy składają wnioski między innymi o dodatek węglowy, a kilka dni temu Sejm przegłosował wsparcie dla innych źródeł ciepła. Pominięto jednak gospodarstwa, w których do ogrzewania wykorzystuje się gaz ziemny i prąd.
Z wojewodą śląskim Jarosławem Wieczorkiem rozmawia Łukasz Łaskawiec.
— Radio Katowice SA (@radiokatowice) September 5, 2022
Gościem Radia Katowice w poniedziałkowy poranek jest wojewoda śląski Jarosław Wieczorek. Dzień dobry.
Dzień dobry panie redaktorze, dzień dobry Państwu.
Panie Wojewodo wczoraj dowiedzieliśmy się, że z Kanału Gliwickiego wyławiane są kolejne śnięte ryby. Pojawiły się na wysokości Rudzińca. Wyłowiono ich kilkaset kilogramów. Zdaje się, że katastrofa ekologiczna nie ma końca. Wieczorem odbyło się spotkanie Wojewódzkiego Sztabu Kryzysowego w sprawie Kanału Gliwickiego na FB i Tweeterze pojawił się jedynie komunikat o tym posiedzeniu, ale nie podano szczegółów. Co ustalono?
Przede wszystkim ustalono to, że będziemy tam działać, będziemy wyławiać tę rybę, która się tam pojawia. Ta ilość, która została przywołana nie jest ilością dramatyczną. To jest trzecia sekcja Kanału Gliwickiego. Tego typu zdarzenia już wielokrotnie miały miejsce, może nie w takiej skali, natomiast, co warto podkreślić, że wszystkie służby czy Straż Pożarna, czy WIOŚ, czy Wody Polskie, czy Komenda Straży Rybackiej – wszystkie instytucje są zaangażowane w to, aby po pierwsze rybę wyłowić, zutylizować, tę rybę zbadać, zbadać jednocześnie wodę, czy jakiekolwiek parametry są które mogłyby niepokoić nas czy niepokoić obywateli pod kątem jakości tej wody i jakości tej ryby. Te ustalenia są w toku. Na teraz mogę powiedzieć uspokajająco na ten moment, żadnych informacji o tym, żeby parametry wody były jakoś niepokojące odchylone od norm nie ma.
Rozumiem, że pobrano próbki do badań.
Oczywiście i my te próbki pobieramy bardzo regularnie. W zasadzie od ponad miesiąca. Na Odrze i na Kanale Gliwickim te badania są robione, również ujęć wody przy Kanale i przy Odrze i tutaj też żadnych niepokojących danych nie mamy.
Co do tej pory ustalono, w ostatnich tygodniach. Pierwsze ryby padały w lipcu, później w połowie sierpnia i teraz trzeci taki przypadek.
Myślę, że przede wszystkim to jest przedmiotem opracowania tego które się dzieje, przy pani minister Alinie Moskwie, czyli prawdopodobnie gdzieś w okolicach 3 września grupa naukowców, która pracuje nad tym co mogło być przyczyną śnięcia ryb, głównie na tym odcinku od województwa dolnośląskiego do województwa zachodniopomorskiego. Wierzymy głęboko, że uda się naukowcom ustalić powód i przyczynę. Jeżeli uda się to zrobić, to być może uda się wytworzyć pewne mechanizmy czy też procesy zaradcze w przyszłości, bo to oto nam chodzi przede wszystkim by móc przewidywać, ale żeby to zrobić trzeba mieć 100% pewność co było przyczyną. Tak jak w 2009 roku, gdzie było ponad 200 ton śniętych ryb na Bugu i Narwi, to ustalono że była to jedynie przyducha. Nam zależy żeby ta informacja-raport była skrajnie kompleksowa. Takiej skali badań jaką przechodzi Odra i Kanał Gliwicki, wydaje się że są najbardziej zaawansowane w Europie. Liczba parametrów badanych, zarówno ryb, jak i wody, czy to mikrobiologii, zawartości różnych substancji w wodzie czy też w rybach, na razie, nie wykazują żadnych nieprawidłowości.
Kiedy mogą pojawić się pierwsze wnioski?
Tak jak wspomniałem, około 30 września powinna być pierwsza ocena tego zespołu naukowców przy Ministerstwie Klimatu.
Zmieniamy temat. Porozmawiajmy o dodatkach do ogrzewania. W ostatnich dniach wprowadzono poprawki do ustawy o ogrzewaniu węglowym, bo zdarzało się że mieszkające pod jednym dachem trzy rodziny wnioskowały o wsparcie finansowe na jeden piec i każdej przypadały 3 tysiące złotych. Teraz dodatek węglowy ma być wypłacany na jeden adres aby przeciwdziałać celowemu, lub sztucznemu dzieleniu gospodarstw. Co z tymi, którzy złożyli wniosek w pierwszych dniach? Czy ich ta nowelizacja nie obejmie? Te dodatki będą wypłacane tak jak zawnioskowali?
Na początku, panie redaktorze, trzeba powiedzieć co jest generalnie powodem tego typu pomocy i ogromnego wparcia państwa.
Nie ma węgla.
To nie tyle co nie ma węgla tylko jest napaść, brutalnego okupanta Rosji, na Ukrainę. Jesteśmy sąsiadem państwa gdzie trwa wojna. Kryzys energetyczny jest nie tylko w Polsce, ale jest w całej Europie i na całym świecie. To implikuje oczywiście różnego rodzaju problemy z węglem, łańcuchami dostaw, również tymi łańcuchami dostaw energetycznych. Stąd też zwiększona inflacja na całym świecie tak naprawdę obserwujemy. Ale wracając do dodatku węglowego. W piątek Sejm przyjął nowelizację ustawy w tym zakresie tak aby rzeczywiście wyeliminować pewną grupę wniosków, które być może, są swoistym nadużyciem. Widzimy, że po spotkaniach z samorządami -ja się regularnie spotykam z samorządami, ostatnie spotkanie mieliśmy ponad tydzień temu- i to samorządy właśnie zwracały na to uwagę, że liczba składanych wniosków względem liczby pieców w bazie emisyjności, która do 30 czerwca powinna być wypełniona przez obywateli, w niektórych miejscach znacząco przekracza tą liczbę, co może sugerować, że w przypadku jednego pieca w gospodarstwie, składanych wniosków 1-2-3 a w skrajnych przypadkach nawet 5-6 słyszeliśmy od samorządowców stąd taka decyzja. Warto też powiedzieć, że ta zmiana nie dotyczy tylko dodatku węglowego, ale również rozszerzenia tego pakietu wsparcia dla ogrzewających innymi [źródłami energii – przyp. red.] czy jest to LPG czy jest to pelet, czy jest to olej opałowy.
I tutaj bardzo ważne pytanie bo w nowym wykazie pominięto Polaków korzystających z gazu ziemnego lub prądu do ogrzewania swoich domów a to jest ponad 1,5 miliona gospodarstw.
Tu będzie regulacja tzw. regulatora. Tutaj to wsparcie za pośrednictwem państwa i regulatora również ma miejsce. To wsparcie do tego żeby te podwyżki, które są i mają swoje uzasadnienie na świecie nie były tak znaczące i tak dotkliwe dla obywateli.
Czyli niższe rachunki za prąd i gaz?
To już się w zasadzie dzieje. Jak niektórzy państwo wiedzą, ci którzy ogrzewają chociażby gazem ziemnym, to już w ubiegłym roku były pierwsze decyzje dotyczące uregulowania żeby ta podwyżka nie była tak znacząca jak na rynkach światowych. To wsparcie dla odbiorcy gazowego, systemowego, gdzie odbiorcą jest gospodarstwo domowe ma miejsce a oprócz tego w tej chwili Sejm również tego typu rozwiązania przyjmuje. Przyjął też rozwiązania dotyczące tzw. instytucji wrażliwych, tych które są najbardziej istotne z punktu bezpieczeństwa państwa i opieki nad słabszymi, czyli wsparcie dla szpitali, dla żłóbków, dla przedszkoli, dla szkół tak aby te instytucje mogły spokojnie pracować w odpowiednich warunkach.
Czy rodzice mogą spać spokojnie z myślą, że ich dzieci będą chodziły do szkoły, że szkoła lub przedszkole nie zostanie zamknięte z tego powodu, że nie będzie ogrzewania?
Wydaje się, że jest to oczywiste, że tak będzie. Tak jak wspomniałem, zarówno wsparcie w dostępie do tego asortymentu, jak i wsparcie w opłatach za ogrzewanie dla tych instytucji wrażliwych powinno zapewnić, zagwarantować to poczucie bezpieczeństwa dla tych wszystkich, którzy z tych obiektów będą korzystać. Trudno nam sobie wyobrazić żebyśmy nie objęli specjalną opieką domów opieki społecznej, szkoły, żłobki, przedszkoli czy też szpitali. To jest absolutny priorytet.
Na koniec wracamy do tematów związanych ze środowiskiem. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej chce wesprzeć samorządy w zakupie ekologicznych pojazdów komunikacji miejskiej. Mieszkańcy których miejscowości w województwie śląskim na tym zyskają i jak duże będzie to wsparcie?
Bardzo duże bo ponad 170 milionów złotych dofinansowania, dopłaty z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Głównie dotyczy to taboru. Mówimy tu o wsparciu dla Metropolii, to jest 90 milionów, dla miasta Rybnika 45 milionów, to jest miasto Cieszyn, miasto Jastrzębie oraz Goczałkowice. Tych umów będzie dzisiaj podpisanych pięć. Liczymy na to, że to również poprawi jakość powietrza bo będą to zarówno autobusy elektryczne, jak i autobusy wodorowe.
Miejmy taką nadzieję, że ludzie nie będą palić wszystkim tej zimy.
Wierzymy głęboko, że rzeczywiście uda się obywatelom, i Polakom i nam wszystkim przetrwać ten okres ale pamiętajmy, nie zapominajmy kto jest winowajcą tego zamieszania na rynku energetycznym, że napaść Rosji na Ukrainę spowodowała takie perturbacje. Wierzymy głęboko, że ta woja się szybko skończy, że Ukraińcy wygrają i że te łańcuchy dostaw oraz stabilność nośników energetycznych wróci do normy.
Już ponad pół roku od wybuchu wojny na Ukrainie. Informujemy o tym na bieżąco w Radiu Katowice. Moim i Państwa gościem był wojewoda śląski Jarosław Wieczorek.
Dziękuję ślicznie. Dobrego dnia wszystkim.
Zawsze jesteśmy w centrum wydarzeń. Dyskutujemy o problemach ważnych dla kraju i regionu. Zadajemy trudne pytania, zmierzamy do sedna sprawy. Wykładamy kawę na ławę.