Polki, które były pod ścianą, rozegrały jeden z najlepszych meczów ostatnich lat i pokonały faworyzowaną reprezentację Turcji 76:72.
Amerykanie takie mecze określają zdaniem „do or die” albo „win or go home”. Co prawda Polki grały w domu, po raz pierwszy w Sosnowcu, ale dla podopiecznych Marosa Kovacika był to najważniejszy mecz tych eliminacji. Porażka oznaczała, że Biało-Czerwone nie pojadą na przyszłoroczny EuroBasket.
Najważniejsze, że Polski zaczęły te spotkanie bez strachu. Nie odpuszczały, walczyły o każdą piłkę, skutecznie zatrzymywały największą gwiazdę tureckiej reprezentacji, Tearię McCowen. Nie pozwoliły odskoczyć faworytkom na kilka punktów i po 7 minutach wyszły na prowadzenie. Co prawda trochę szwankowała skuteczność ale po wejściu na parkiet Agnieszka Skobel, akcja po akcji, ta popisała się dwiema trójkami. Kwarta ostatecznie zakończyła się remisem po 17.
W drugiej odsłonie polskie koszykarki weszły na jeszcze wyższy poziom. Oprócz Skobel, punktowały Weronika Telenga i Aleksandra Parzeńska. Na 4 minuty przed końcem gospodynie prowadziły nawet 7 punktami ale końcówkę kwarty lepiej rozegrały Turczynki ale i tak na przerwę to Polki schodziły z prowadzeniem 37:34.
Już po nieco ponad 3 minutach trzeciej partii prowadziły już różnicą 8 punktów. To za sprawą odblokowania się Weroniki Gajdy i akcji 2+1 Marissy Kastanek. Polki utrzymywały przewagę. Potem mieliśmy mały festiwal rzutów zza łuku z obu stron. Dwa razy Amalia Rembiszewska, Kastanek a gdy trafiła Niemojewska Polki na trzy minuty przed końcem prowadziły już 59:48. Ostatecznie przed decydującą kwartą Polska prowadziła 64:56.
Niestety, przez pierwsze 3 minuty Polki nie rzuciły żadnego punktu a Turczynki niebezpiecznie zbliżały się. Tą niemoc przełamała z linii rzutów wolnych Niemojewska. Turcja zbliżyła się na 2 punkty. Polki jeszcze za sprawą Anny Jakubiuk powiększyły przewagę na dwa posiadania. Przyjezdne skutecznie odcięły naszą grę pod koszem. Zabrakło też trójek z naszej strony. Ale Jakubiuk robiła co mogła, do tego zapunktowała Telenga i Polki znów wróciły do pięciopunktowej przewagi.
Na 48 sekund przed końcem Polki prowadziły 74:72. Wtedy do Agnieszka Skobel wywalczyła bardzo ważne posiadanie, trener gości poprosił o czas, po chwili turczynki sfaulowały i dwa rzuty wolne wykorzystała Agnieszka Skobel i Polki ostatecznie wygrały 76:72.
Tak ten mecz podsumowali Julia Niemojewska i Maros Kovacik:
Ostatnie spotkanie tych eliminacji Polki rozegrają na wyjeździe. W Lublanie zmierzą się ze Słowenkami, z którymi nieznacznie przegrały w Gorzowie Wielkopolskim. Reprezentacja Słowenii ma zapewniony udział w EuroBaskecie 2023, gdyż jest współgospodarzem turnieju.
Polska - Turcja 76:72 (17:17, 20:17, 27:22, 12:16)
Polska: Agnieszka Skobel 17, Marissa Kastanek 14, Anna Jakubiuk 11, Weronika Telenga 10, Aleksandra Parzeńska 7, Amalia Rembiszewska 7, Julia Niemojewska 5, Weronika Gajda 3 (14 as), Kamila Borkowska 2, Klaudia Gertchen 0
Turcja: Tilbe Senyurek 20, Teaira McCowan 19 (16 zb), Pelin Bilgic 9, Sevgi Uzun 8, Meltem Yildizhan 7, Merve Aydin 5, Asena Yalcin 3, Goksen Fitik 1
Tabela grupy D:
1. Turcja 4/1
2. Polska 3/2
3. Słowenia 3/2
4. Albania 0/5
Autor: Piotr Muszalski/pm/