Bezrobocie w styczniu wzrosło w Polsce z 5,2 procent do 5,5 procent.
Bezrobocie wzrosło także w naszym regionie. Czy to początek trwałego trendu związanego ze spowolnieniem gospodarczym? Z dyrektorem Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach Grzegorzem Sikorskim rozmawia Piotr Pagieła.
— Radio Katowice SA (@radiokatowice) March 6, 2023
Dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy Grzegorz Sikorski jest dziś gościem Radia Katowice. Dzień dobry panie dyrektorze.
Dzień dobry panu. Dzień dobry państwu.
Mamy styczniowe dane o bezrobociu w Polsce, to wzrost z 5,2% do 5,5%. Bezrobocie wzrosło też w województwie śląskim, może trochę mniej. Czy to jest początek trwałego trendu związanego ze spowolnieniem gospodarczym pana zdaniem?
Rozwój gospodarczy jest nierozłącznie powiązany z poziomem zatrudnienia a co się z tym wiąże poziomem bezrobocia. W przypadku poziomu bezrobocia czy stopy bezrobocia, mamy tu nie tylko do czynienia za zjawiskiem związanym z ograniczeniem działalności gospodarczej, z ograniczeniem rozwoju gospodarczego, ale też mamy jakby drugi wektor – demograficzny, czyli coraz mniej nowych roczników wchodzi na rynek. Z tego tytułu na rynku pracy pojawia się mniej pracowników w konkurencji do innych, więc ta stopa bezrobocia jest jakby hamowana trochę przez kwestie demograficzne, ale rzeczywiście można zauważyć pewien trend zniżkowy jeżeli chodzi o zatrudnienie.
A jak to wygląda w województwie śląskim?
W województwie śląskim stopa bezrobocia wynosi 3,9%. To jest druga stopa bezrobocia, licząc od najniższej, w Polsce. Po województwie wielkopolskim. Za nami jest Małopolska i województwo mazowieckie.
I wzrosła ta stopa.
Wzrosła zaledwie o 0,2% w styczniu. Teraz zobaczymy, na dniach powinniśmy mieć dane z GUS-u dotyczące stopy bezrobocia i też nasze prognozy dotyczące stopy już za luty bo już mamy początek marca. Miejmy nadzieję, że ta dynamika nie wzrośnie. Jesteśmy przygotowani na wszelkie scenariusze bo od tego są publiczne służby zatrudnienia. Nie tylko Wojewódzki Urząd Pracy jako jednostka marszałka, ale też powiatowe urzędy pracy, jak jednostki starostów powiatów miejskich i ziemskich. Jesteśmy przygotowani. Mamy odpowiednią załogę, mamy środki finansowe, mamy programy operacyjne i projekty, które się zawierają w tych programach pomocy tym osobom, które będą potrzebować takiej pomocy, ale tak jak mówię, może się okazać że jeszcze kilka, kilkanaście lat temu spadek rozwoju gospodarczego, czy spowolnienie rozwoju gospodarczego powodowały o wiele większe problemy na rynku pracy niż teraz. Właśnie ze względów demograficznych.
Problemy na rynku pracy będą w Bielsku-Białej. Tam, jak wiadomo, mamy negocjacje dotyczące odejść z FCA, to ma być około 300 osób. To spory zastrzyk na rynku pracy.
Tak, to może być zastrzyk, to może być problem, i to może być dla innych pracodawców pewna szansa do pozyskania w pełni wykwalifikowanych, funkcjonalnych pracowników. Po przekwalifikowaniu, po dostosowaniu, po podwyższeniu kwalifikacji, te osoby będą mogły śmiało pracować bo dalej mamy ogromne braki na rynku pracy. Powiem taką ciekawostkę, że wzrosła nam stopa bezrobocia, ale też zwiększyła się aż o 2 tysiące, z 8 do 10 tysięcy, liczba ofert pracy, które skierowano do urzędów pracy. Oczywiście mówię tylko o tym wycinku rynku pracy, bo oferty pracodawcy kierują nie tylko do urzędów pracy, ale można zobaczyć, że jednak tych ofert jest więcej. Oczywiście te oferty mogą być kierowane do urzędu pracy dlatego, że za pośrednictwem pracy przez powiatowe urzędy pracy, jednak płyną jakieś subwencje, jakieś dofinansowanie. I może dlatego wzrosła do urzędu pracy ta liczba ofert składanych przez pracodawców, ale tak jak mówię, mamy wiele wskaźników które się trochę nawzajem znoszą i o ile będziemy mieli wzrost stopy bezrobocia, o ile będziemy mieli wzrost liczby osób zarejestrowanych jako bezrobotnych, to nie będzie to tak gwałtowna zmiana, jak bywało to w poprzednich dekadach.
Ale nadal nie ma pracy dla politologów, socjologów, tzw. zawodów miękkich?
Osoby po tego rodzaju studiach znajdują pracę tylko nie w swoim zawodzie. Po prostu osoby z wykształceniem wyższym generalnie mają dość dużą szansę na rynku, ale niestety w tzw. underemployment’cie, czyli -to tłumaczenie na język polski jest trochę niefortunne bo to jest podzatrudnienie u nas podzatrudnieniem jest po prostu pośrednictwo w zatrudnieniu- w rozumieniu bezpośrednim tego słowa chodzi o zatrudnienie poniżej swoich kwalifikacji lub poziomu wykształcenia. Dlatego mamy do czynienia z taką sytuacją, że jeżeli nominalnie weryfikujemy zawody, które są na rynku potrzebne, czasami się tak zdarza, że właśnie ktoś z wykształceniem politologicznym czy wykształceniem socjologicznym no nie jest wskazywany w ofertach pracy. Chyba pan redaktor nie widział oferty: szukam socjologia, ale te osoby bardzo często mają wysoki poziom czy potencjał substytucji zatrudnieniowej w innych zawodach.
Z powodu swojej wiedzy…
…tak, szerokiego horyzontu, wiedzy, nieraz znajomości języka, znajomości analitycznego myślenia. Tak samo, jak filozofowie często są po przekwalifikowaniu zatrudnieni w firmach IT, ponieważ ich zdolności logiki, rozumowania wynikowego z różnych algorytmów są bardzo przydatne do pracy w IT, szczególnie jeżeli chodzi o analityków i programistów.
Można by powiedzieć drodzy humaniści, nie martwicie się nie jest aż tak źle. To jeszcze o naszych gości z Ukrainy chciałem zapytać. Rolnictwo, budownictwo, handel, hotelarstwo, gastronomia, usługi domowe, to sektory w których zatrudnienie Ukraińców ma kluczowe znaczenie. To wyniki badań Ośrodka Badań nad Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego. Z Ukraińcami to jest tak, że gdy rozpoczęła się wojna kiedy Rosja napadła na Ukrainę, to mężczyźni młodzi oraz w sile wieku, w większości, wrócili po to aby walczyć o swoją ojczyznę. Zostały kobiety, często wychowujące dzieci. Te kobiety przyjechały także. Czy dla nich jest praca? Pytam w związku z tym, że zmieniły się nieco przepisy dotyczące odpłatności za ich pobyt.
Tak, nie odnotowujemy gwałtownego wzrostu osób, które się rejestrują w urzędach pracy bo tylko o takich osobach będę mógł mówić, o takich obywatelach Ukrainy. Generalnie jest bardzo mało zarejestrowanych osób z Ukrainy w porównaniu do liczby osób przebywających na terenie województwa śląskiego. Proszę sobie wyobrazić, że w rejestrach pozostaje zaledwie 1,5 tysiąca osób w całym województwie.
To gdzie oni są?
Niestety ja nie posiadam takiej wiedzy, gdzie oni są ponieważ myśmy, jako kraj, nie rejestrowali tych osób. Nie było ośrodków recepcyjnych, które by dokładnie rejestrowały i śledziły ich losy. Myśmy dlatego, że to była taka sytuacja, przyjęli uchodźców z Ukrainy. W tej chwili można by po numerze PESEL jakieś szacunkowe liczby określić, ale ta tranzycja jest w dwie strony w tej chwili. Do wschodniej Ukrainy część Ukraińców wyjeżdża. Ja mówię o statystykach, które możemy podać na podstawie rejestracji w urzędzie pracy.
Wejdę panu w słowo. Ja jeżdżąc do pracy widzę autobusy komunikacji miejskiej i zwykle z tyłu tego autobusu jest ogłoszenie szukamy kierowców i to jest ogłoszenie w języku polskim i języku ukraińskim.
Tak, kierowcy to jest jeden z zawodów, który jest bardzo deficytowy na rynku nie tylko u nas, ale też w całej Polsce i w całej Europie, więc na pewno obywatele Ukrainy, którzy mają tylko odpowiednie uprawnienia, będą mogli podjąć pracę i podejmują. W województwie śląskim, tak jak mówiłem, w ogóle przewinęło się przez urzędy pracy 11 tysięcy osób. 10 tysięcy się wyrejestrowało. Zostaje nam netto około 1500, nie podaję bardzo precyzyjnych danych, ale są to tego rzędu wielkości liczby i wszystkie te osoby które się przewinęły przez urząd pracy, podejmowały zatrudnienie. Oprócz tych, którzy rejestrowali się w urzędach pracy, mamy 85 tysięcy zgłoszeń czy informacji o zatrudnieniu osób z Ukrainy -bo taki obowiązek mają pracodawcy na podstawie tych zmienionych przepisów- od początku wojny, od 24 lutego do dzisiaj. Oczywiście ta liczba jest podobna do liczby, z lat wcześniejszych czyli 2022, 2021, to mieliśmy wtedy pandemię, ale jest to zbliżona liczba do liczby osób które podejmowały…
…zmieniła się tylko struktura.
Zmieniła się trochę struktura chociaż wśród zarejestrowanych 95% mamy kobiet, ale wśród podejmujących pracę na podstawie tego zgłoszenia przez pracodawcę mamy 75% kobiet, czyli dwa razy więcej mężczyzn jest pracujących wśród Ukraińców niż zarejestrowanych bezrobotnych.
I tu musimy postawić kropkę. Czas naszej rozmowy się skończył. Grzegorz Sikorski, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy był gościem Radia Katowice. Dziękuję bardzo panie dyrektorze.
Dziękuję panie redaktorze. Dziękuję państwu.
Zawsze jesteśmy w centrum wydarzeń. Dyskutujemy o problemach ważnych dla kraju i regionu. Zadajemy trudne pytania, zmierzamy do sedna sprawy. Wykładamy kawę na ławę.