– Nie ma rozwoju bez stworzenia dużej, silnej jednostki – mówił o koncepcji utworzenia w województwie śląskim megamiasta prezydent Katowic Marcin Krupa. W rozmowie z Radiem Katowice ocenił, że proces łączenia jest "niemalże konieczny", co pokazała konieczność zamknięcia chorzowskiej estakady ze względu na jej zły stan techniczny.
– Między innymi estakada pokazuje, że proces łączenia jest niemalże konieczny. Zwróćmy uwagę, że nie tylko mieszkańcy Chorzowa korzystali z tego obiektu technicznego, ale wielu mieszkańców całej aglomeracji i tych, którzy przejeżdżali tranzytem – wskazuje Marcin Krupa w rozmowie z Pawłem Nadrowskim.
Prezydent Katowic ocenił, że problem udałoby się rozwiązać szybciej, gdyby funkcjonowało megamiasto.
– Jakbyśmy byli przynajmniej megamiastem 14 dawnych miast na prawach powiatu kiedyś tworzących GZM, to przy szacowanych kosztach 200 milionów złotych odbudowy tego obiektu, to 14 miast złożyłoby się po 15 milionów złotych. Mamy wtedy pieniądze, które możemy wykorzystać na realizację takiej inwestycji. Wyciągnięcie 15 milionów dla każdego z miast nie jest takim wielkim obciążeniem, a obiekt mamy zrealizowany. Dziś jest tak, że z problemem musi się borykać miasto Chorzów, którego absolutnie nie stać. To pokazuje kolejną korzyść z tworzenia megamiasta – uważa Marcin Krupa.
Prezydent Katowic dodał, że taki ośrodek mógłby się przebijać bardzo mocno w światowym biznesie.
– Jeśli ktoś pójdzie i zaproponuje jakiekolwiek tereny w Rudzie Śląskiej, Chorzowie, Mysłowicach czy innych miejscach na mapie Górnośląsko–Zagłębiowskiej Metropolii i powie, że to jest miasto "X", które ma 1,5 miliona lub 2 miliony mieszkańców, to zupełnie inaczej zapadają decyzje – mówi gość Radia Katowice.
Zakup akcji GTL w tym miesiącu – pod znakiem zapytania
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, pod znakiem zapytania stoi zakończenie w czerwcu procesu przejmowania akcji Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego, które zarządza lotniskiem w Pyrzowicach.
Z Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego zamierza wycofać się większościowy akcjonariusz, czyli spółka Węglokoks posiadająca 42,5 proc. udziałów. Z prawa pierwokupu mogą skorzystać inni akcjonariusze, w tym: samorząd województwa śląskiego (34,9 proc.), Polskie Porty Lotnicze SA (17,3 proc.) oraz miasto Katowice (4,9 proc.). Wspólnym zakupem zainteresowany jest samorząd województwa wraz z Katowicami.
– Jesteśmy w procesie negocjacyjnym. Można powiedzieć, że na końcu drogi, kiedy będą podejmowane ostateczne decyzje i zgody na te decyzje przede wszystkim ze strony spółki Węglokoks. Czy uda się to w tym miesiącu? Stawiam jeszcze znak zapytania – mówił w czwartek w Radiu Katowice prezydent Marcin Krupa.
Gość rozgłośni zadeklarował jednocześnie starania, aby domknąć transakcję w najbliższym czasie, jeśli będą wszystkie zgody i porozumienie.
– Cały cykl negocjacyjny prawie mamy za sobą. Ostatnie z tych rund negocjacyjnych odbyły się wczoraj. Będziemy się jeszcze zastanawiali i wyciągali wnioski. Myślę, że znajdziemy się w tym przecięciu zgody na zakup i sprzedać akcji – mówi prezydent Katowic.
Marcin Krupa zapewnił, że miasto Katowice i samorząd województwa śląskiego mają zarezerwowane w swoich budżetach pieniądze na ten cel.
– Do końca roku możemy je wydać, ewentualnie możemy przedłużyć tę możliwość wydatkowania w tzw. niewygasach. Nie chcemy jednak długo czekać i dopiąć tę transakcję jak najszybciej i rozpocząć kolejne działania inwestycyjne, a czekają nas wielkie inwestycje na naszym oknie na świat, czyli Katowice Airport – mówił gość Radia Katowice.
Z prezydentem Katowic Marcinem Krupą rozmawia redaktor Paweł Nadrowski.
Zawsze jesteśmy w centrum wydarzeń. Dyskutujemy o problemach ważnych dla kraju i regionu. Zadajemy trudne pytania, zmierzamy do sedna sprawy. Wykładamy kawę na ławę.