Na kinowe ekrany wchodzi dziś ostatni film Andrzeja Wajdy "Powidoki", inspirowany biografią polskiego malarza Władysława Strzemińskiego współzałożyciela i wykładowcy w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Łodzi, pioniera polskiej awangardy.
Akcja filmu dzieje się w Łodzi w okresie stalinizmu. Wielki malarz, twórca teorii unizmu, doceniony i podziwiany przed wojną w kraju i za granicą, uwielbiany przez studentów, nie cieszy się sympatią władz uczelni, a przede wszystkim Ministra Kultury. W przeciwieństwie do lojalnych członków partii i kolegów realizujących doktrynę socrealizmu, nie zgadza się na żadne ustępstwa w sztuce. Nie pozwala aby polityka wkraczała do jego twórczości.
Uroczystą premierę filmu z Bogusławem Lindą w roli głównej, w katowickim Kinoteatrze Rialto, poprzedzi multimedialny wykład profesor Irmy Koziny "Łódź wobec awangardy: Władysław Strzemiński jako malarz i teoretyk sztuki". Opowie ona m.in. o związkach artysty z awangardą konstruktywistyczną w Rosji Radzieckiej, jego trudnej – choć artystycznie niezwykle inspirującej – relacji z życiową partnerką malarza, rzeźbiarką Katarzyną Kobro oraz wpływ Strzemińskiego na działania abstrakcjonistów polskich, z uwzględnieniem twórczości katowickiej grupy ST-53. Wydarzenie w katowickim Rilacie rozpocznie się o godzinie 19.00.
Autor: Marlena Barasińska/LK