Na stoku Siglany w Wiśle odbywają się zawody w zjeździe na byle czym. Na śniegu pojawią się sprzęty różnej maści, często w żaden sposób nie związane ze sportami zimowymi.
Do zawodów dopuszczone są wyłącznie ślizgawki własnej produkcji. Zwykłe sanki lub narty nie wystarczą. Jak mówią uczestnicy, zawody to przede wszystkim zabawa i dla wielu coroczna tradycja.
W tegorocznej, 5. edycji swój udział zapowiedziały załogi z Beskidów, Podhala oraz Czech i Słowacji.
Oprócz czasu, na mecie brana pod uwagę będzie oryginalność pojazdu i jego załogi. Najlepsze drużyny nagrodzone zostaną pucharem. Start zawodów zaplanowano na godzinę 15:00.
Autor: Kamil Jasek, Ryszard Stotko /rs/