Wzmocnienie Państwowej Inspekcji Pracy, zrównanie praw kobiet z mężczyznami, minimalną emeryturę na poziomie 1600 zł dla wszystkich oraz wsparcie dla mikroprzedsiębiorców - takie między innymi hasła padały dziś podczas spotkania liderów Lewicy Razem z mieszkańcami na bielskim Rynku.
Lider SLD obiecywał między innymi, że lewica nie będzie składać obietnic, których nie spełni, żądał także równych płac dla pracowników zagranicznych firm mających oddziały w Polsce. Nawiązał tu do zakładów Fiata w Tychach i Bielsku-Białej.
— Za taką samą pracę należy się taka sama zapłata — mówił Czarzasty.
Podczas mityngu swoje programy prezentowali także lokalni działacze z list lewicy.
Oprócz Włodzimierza Czarzastego do stolicy Podbeskidzia przyjechał też Adrian Zandberg. Nieobecny był lider Wiosny Robert Biedroń, którego zatrzymały w stolicy obowiązki poselskie.
Autor: Jarosław Krajewski /pg/