Poseł Maciej Kopiec wniósł zażalenie na dziania policji podczas protestu kobiet 24 października.
W trakcie interwencji poseł został obezwładniony i doprowadzony siłą do radiowozu. Jak podkreśla, został w ten sposób pozbawiony możliwości wykonywania mandatu poselskiego.
Termin posiedzenia został zaplanowany na 18 stycznia. Jak podkreśla pełnomocnik Macieja Kopca, mecenas Natalia Klima-Piotrowska, posła nie można pociągnąć do odpowiedzialności za czynności, które są realizowane w ramach mandatu poselskiego.
Policja nie komentuje faktu złożenia zażalenia. Po wydarzeniach z października pod katedrą funkcjonariusze tłumaczyli, że po okazaniu dokumentów przez posła, został on natychmiast zwolniony.
Autor: Konstancja Snopczyńska /rs/