Na Jasnej Górze zakończyła się suma pontyfikalna Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
Przewodniczył jej i homilię wygłosił metropolita częstochowski arcybiskup Wacław Depo.
Metropolita zwrócił uwagę na fakt pokrywania się czasu sierpniowych pielgrzymek z rocznicami ważnych dla Polski wydarzeń historycznych.
— Ukazują one, że historia narodu zrosła się z kościołem, który przez stulecia był główną ostoją Polskości — mówił z jasnogórskiego szczytu arcybiskup Wacław Depo.
Metropolita częstochowski nawiązał także do pomocy, jakiej Polacy udzielili uchodźcom z Ukrainy.
— Ku zaskoczeniu, a może i nawet zawstydzeniu narodów Europy i Świata, Polacy udostępnili swoje domy — przypominał arcybiskup Wacław Depo.
Arcybiskup nazwał cichym cudem spadek liczby oficjalnych aborcji w pierwszym roku obowiązywania ich zakazu. Po mszy biskupi poświęcili zioła, które przynieśli pielgrzymi. Święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w tradycji polskiej nazywane jest świętem Matki Bożej Zielnej.
Jasnogórscy Paulini podsumowali pierwszy szczyt pielgrzymkowy. Od 4 czerwca do sanktuarium przybyło 139 pielgrzymek pieszych, 220 rowerowych, 20 biegowych oraz rolkowa i konna. W sumie zgromadziły one ponad 58 tysięcy pątników.
Tylko w sierpniu przed świętem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny przybyły na Jasną Górę ponad 43 tysiące pielgrzymów. Najliczniejsze grupy to: Radomska, w której szło prawie 5 tysięcy osób oraz krakowska i warszawska, które zgromadziły po 4 tysiące. Najdłuższa pielgrzymka, to tradycyjnie kaszubska. Ruszyła z Helu w podróż trwającą 19 dni i pokonała 638 kilometrów. Kolejne pielgrzymki przybędą na uroczystość Matki Bożej Jasnogórskiej, która przypada 26 sierpnia.
Autor: Krzysztof Słabikowski /rs/