Mieszkaniec Chorzowa zaalarmował strażników miejskich, że w jego toalecie w bloku przy ulicy Karola Miarki znajduje się 2,5-metrowy wąż.
Najprawdopodobniej rurami kanalizacyjnymi do jego mieszkania przedostał się pyton. Zwierzę należało do sąsiada przerażonego mężczyzny.
Funkcjonariusze wezwali firmę specjalistyczną zajmującą się odłowem egzotycznych zwierząt. Gad trafił do Pogotowia Leśnego w Mikołowie. To ośrodek rehabilitacji i schronisko dla dzikich zwierząt.
Wiceprezydent Chorzowa Marcin Michalik poinformował na Facebooku, że właściciel odebrał już swojego "pupila".
Autor: Łukasz Łaskawiec /rs/