1 marca w Katowicach rozpoczyna pracę Ministerstwo Przemysłu.
Resort pod kierownictwem Marzeny Czarneckiej będzie zajmować się górnictwem i hutnictwem, ale także atomem, ropą naftową i gazem, czyli mówiąc ogólnie: surowcami energetycznymi. Jakie wyzwania czekają nowe ministerstwo? Na jakich płaszczyznach może odbywać się współpraca między urzędem wojewódzkim a nowym resortem. Z wojewodą śląskim Markiem Wójcikiem rozmawia Paweł Nadrowski.
Gościem Radia Katowice jest wojewoda śląski Marek Wójcik. Dzień dobry.
Dzień dobry.
Panie wojewodo ministerstwo przemysłu w Katowicach dzisiaj zaczyna oficjalnie działać. Według rozporządzenia w Dzienniku Ustaw w jego kompetencjach będzie dział: Gospodarka złożami kopalin, ale 15 lutego w Kancelarii Premiera ustalono pomiędzy ministerstwami, że ministerstwo przemysłu będzie zajmowało się nie tylko górnictwem i hutnictwem, ale również atomem, ropą naftową i gazem, ogólnie surowcami energetycznymi. Zakres obowiązków znamy. Pytanie, jakie w pana ocenie, najważniejsze zadania czekają panią minister Czarnecką?
Na pewno notyfikowanie umowy społecznej, która była obiecana przez poprzedni rząd. Niestety dokument zawiera bardzo wiele wątpliwości, bardzo wiele niejasności, nie został notyfikowany jeszcze przez Komisję Europejską. Dokończenie tego procesu na pewno będzie ważnym wyzwaniem a później, kolejne, to myślę, że już bieżące sprawy związane z górnictwem. Jednak branża jest bardzo wymagająca w związku z czym spodziewam się, że przed panią minister bardzo dużo pracy.
Z górnictwem. A co konkretnie?
Wszyscy wiemy, jak wygląda sytuacja górnictwa, jakie są oczekiwania społeczne, wiemy również jaka jest sytuacja ekonomiczna spółek, w związku z czym na pewno będzie to trudne zadanie.
„Taką korektę będziemy procedować od 1 marca, czyli od dzisiaj, kiedy ministerstwo powstanie.” – zapowiedziała minister Czarecka. „Mówiąc kolokwialnie: umowa społeczna nie podlega zmianom natomiast procedujemy zmiany wniosku. Mamy nadzieję, że zakończymy procedowanie do końca czerwca tego roku. Korekta będzie składana w marcu i kwietniu”. Czy pana zdaniem panie wojewodo umowa może być notyfikowana jeszcze za tej kadencji Europarlamentu? Wszak w czerwcu wybory europejskie.
Ja nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Pani minister prowadziła w tej sprawie negocjacje. Na pewno wie wszystko na temat procedury i możliwości naszych partnerów z drugiej strony. Natomiast ten proces notyfikacji -pani minister została postawiona trochę pod ścianą, przecież to jest raptem kilka tygodni od kiedy jest ministrem- powinien nastąpić dawno temu. Niestety poprzedni rząd nie prowadził właściwie polityki europejskiej. Te różnego rodzaju hasła podnoszone przez poprzedni rząd, poprzednich ministrów, raczej były takimi antagonistycznymi i wskazującymi pewne oczekiwania wobec Unii Europejskiej, natomiast nie prowadzono tam negocjacji, nie prowadzono tego co powinno być właściwą polityką. Właściwa polityka w Unii Europejskiej to jest takie prowadzenie rozmów by obronić własne interesy, obronić własny rynek, pomóc własnym przedsiębiorcom.
Panie wojewodo w środę na pana miejscu w tym studiu siedział Marek Wesoły były wiceminister aktywów państwowych i mówił że te działy, które są wymienione w kompetencjach ministerstwa przemysłu, jego zdaniem są trochę za wąskie żeby dobrze zarządzać transformacją, branżą wydobywczą. „Potrzebny jest również nadzór nad spółkami energetycznymi. Tutaj często niezbieżne interesy w dwóch różnych ministerstwach powodują problemy”. Co pan na to? Jest tu pana zdaniem trochę racji?
Nadzór pozostaje w ministerstwie aktywów państwowych, dlatego że zgodnie z kompetencjami to ministerstwo odpowiada za politykę państwa wobec spółek Skarbu Państwa, więc tutaj sytuacja kompetencyjna jest czytelna. Na pewno nie będzie napięć pomiędzy ministerstwem aktywów państwowych i ministerstwem przemysłu. Przypomnę, że ministerstwo przemysłu właściwie w dużej mierze zostało wyłonione właśnie z ministerstwa aktywów państwowych, dodano komponent jeszcze z ministerstwa środowiska. Ja jestem przekonany, że ministrowie Budka i Czarnecka będą współpracowali bardzo ściśle bo to jest po prostu racjonalne. Natomiast jeżeli chodzi o doświadczenia pana ministra Wesołego, to w tym tygodniu rozmawialiśmy na przykład o CPK, gdzie dwóch ministrów toczyło spór o ten sam teren, nie byli się w stanie dogadać z CPK, z Polskimi Liniami Kolejowymi, więc pan minister jest przyzwyczajony do sytuacji sporów pomiędzy ministrami, jak widać. Natomiast sądzę, że w rządzie „Koalicji 15 października” tego typu nieracjonalnych sporów nie będzie.
Do tematu CPK jeszcze wrócimy za chwilę. Kończąc temat ministerstwa przemysłu. Zdeklarował pan wolę współpracy z minister Czarnecką. Na jakich płaszczyznach ma się ona odbywać? Jednym z tematów było znalezienie siedziby ministerstwu. To już mamy.
Zobowiązanie wojewody do udzielania wsparcia ministerstwu dotyczyło kwestii organizacyjnych. Jeżeli chodzi o siedzibę, wybrała ją pani minister. Rzeczywiście myśmy poszukiwali, jako Śląski Urząd Wojewódzki, w nieruchomościach Skarbu Państwa takich nieruchomości, które byłyby właściwe do zlokalizowania siedziby ministerstwa. Moim zdaniem lokalizacja przy ul. Powstańców w Katowicach jest najlepszą lokalizacją, którą pani minister mogła wybrać. W dalszym ciągu Śląski Urząd Wojewódzki będzie wspierał ministerstwo w takich obszarach, w których będzie to potrzebne. Na przykład wczoraj podpisałem porozumienie dotyczące współpracy przy obsłudze kancelarii tajnej, dlatego że są takie administracyjne kwestie związane z funkcjonowaniem ministerstw, czy administracji publicznej szerzej, gdzie nie da się z dnia na dzień pewnych rzeczy zrobić. Na przykład w przypadku kancelarii tajnej, to są obiekty które wymagają nie tylko fizycznego stworzenia, ale także przejście pewnej certyfikacji, w związku z czym będziemy panią minister w tym zakresie wspierać. W zależności od potrzeb, które będą artykułowane przez panią minister, to pani minister zawsze może liczyć na pełne wsparcie w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim. Taka też jest rola wojewody jako przedstawiciela rządu w terenie i osoby odpowiedzialnej właśnie za realizowanie zadań wskazanych przez ministrów.
Panie wojewodo wracając do tematu, który pan już zaczął. We wtorek w Katowicach odbyło się spotkanie z mieszkańcami gmin i samorządowcami na temat Centralnego Portu Komunikacyjnego i towarzyszących mu inwestycji. Był pełnomocnik ds. CPK Maciej Lasek, był wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak. Najczęściej pojawiającym się słowem było słowo audyt. Ten ma być gotowy w połowie roku. Co do tego czasu? Czy mieszkańcy terenów gdzie ma powstać inwestycja kolejowa mają jakieś powody do obaw?
Na pewno w ciągu dającej się przewidzieć przyszłości nie dojdzie do takiej sytuacji, w której miałyby być prowadzone jakieś wywłaszczenia, prowadzone jakieś prace. To jest oczywiste, że tego typu niespodzianek dla mieszkańców tych terenów nie będzie. Rząd obecny nie będzie zaskakiwał mieszkańców różnego rodzaju deklaracjami, różnego rodzaju nierealistycznymi terminami zakończenia tej inwestycji i prowadzenia prac. Nam zależy na rzetelnym audycie sposobu obecnego przygotowania poszczególnych inwestycji i audyt ma pokazać przede wszystkim racjonalność prowadzenia pewnych działań i prowadzenia pewnych inwestycji, zarówno samego CPK, jak i inwestycji towarzyszących. Ten raport powinien być gotowy mniej więcej do połowy roku. Ja umówiłem się -jakby reagując na potrzeby wskazane przez samorządowców i przez mieszkańców- z panem ministrem, że zbiorę informacje od samorządowców na temat ich różnego rodzaju uwag do aktualnego przebiegu linii 170 i te uwagi zostaną przekazane do ministerstwa celem uwzględnienia ich podczas prac audytowych. Skoro trwa audyt chciałbym żeby również głos strony społecznej w tym audycie był słyszany.
Po spotkaniu premiera z rolnikami, które odbyło się wczoraj, premier poinformował że będą przygotowane precyzyjne postulaty polskiej strony, rządu i rolników, jeśli chodzi o zmiany w Zielonym Ładzie. Kolejne spotkanie za tydzień, ale rolnicy tymczasem zapowiadają, że i tak 6 marca wyjadą na ulice. Pan jako wojewoda zbierał postulaty, odbywał cykl spotkań. Te postulaty zostały przekazane do Warszawy?
Tak, oczywiście. Rolnicy prosili mnie o możliwość przekazania postulatów, które trafiły do pana ministra. Ja mam świadomość trudnej sytuacji w rolnictwie, dlatego że podczas tych licznych rozmów, licznych spotkań, rolnicy wskazywali mi na to jak dziś wygląda ich sytuacja, jakie zaniedbania zostały popełnione w poprzednich latach. Ich sytuacja rzeczywiście jest trudna. Dziś, jak rolnicy wskazują, spichlerze w Polsce są pełne. To nie jest tylko kwestia ograniczenia dostępu zboża spoza Unii Europejskiej do polskiego rynku. Przecież za kilka miesięcy rolnicy, którzy obsadzą pola, będą prowadzili zbiory, to zboże również trzeba będzie gdzieś ulokować. Spodziewam się, że przed ministrem rolnictwa jest ogromne wyzwanie związane właśnie z ochroną własnego rynku i jakby uregulowaniem tych spraw, które do tej pory niestety były tak pozostawione sobie.
Kiedy poznamy nowego kuratora oświaty? Na razie te obowiązki pełni Aleksandra Dyla. 26 stycznia ogłoszono konkurs. Było 14 dni na zgłoszenia. I co dalej?
Kandydaci zostali zgłoszeni. Dziś będzie pracowała komisja konkursowa. Odbędą się spotkania z kandydatami. Komisja prawdopodobnie dziś do końca dnia wyłoni nowego kuratora oświaty.
To kiedy poznamy nazwisko?
Dziś jest piątek, więc myślę że ta informacja zostanie opublikowana dzisiaj wieczorem. Komisja ma bardzo intensywny dzień po to żeby każdy z kandydatów mógł się zaprezentować. Myślę, że ta informacja zostanie opublikowana dziś wieczorem albo w poniedziałek rano. Kurator, jak i wszyscy pozostali kandydaci, już po posiedzeniu komisji konkursowej i po spisaniu protokołu z tego posiedzenia, zostaną poinformowani o wynikach.
Czekamy zatem. Wojewoda śląski Marek Wójcik był gościem Radia Katowice. Dziękuję bardzo.
Dziękuję.
Zawsze jesteśmy w centrum wydarzeń. Dyskutujemy o problemach ważnych dla kraju i regionu. Zadajemy trudne pytania, zmierzamy do sedna sprawy. Wykładamy kawę na ławę.