Zróżnicowane warunki panują w Beskidach.
Wybierający się w góry powinni być przygotowani na różne sytuacje, choć, jak zaznacza ratownik dyżurny beskidzkiej grupy GOPR, Łukasz Skwara, z godziny na godzinę powinno być coraz lepiej.
— Narciarze na prawdziwe białe szaleństwo muszą jeszcze poczekać — dodaje Skwara
Utrzymują się minusowe temperatury, ale dopiero trwa naśnieżanie stoków.
Autor: Dorota Stabik /pg/