Pracownik firmy zewnętrznej zginął w piątek przed południem w wyniku wypadku, do którego doszło w Koksowni Radlin. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, mężczyzna prowadzący prace konserwacyjne spadł na włączony taśmociąg i został wciągnięty pod urządzenie.
Asp. szt. Małgorzata Koniarska z Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śląskim powiedziała PAP, że do wypadku doszło w piątek przed południem.
- Policjanci na miejscu wstępnie ustalili, że pracownik firmy zewnętrznej, wykonując prace konserwacyjne, spadł na włączony taśmociąg, w wyniku czego został wciągnięty pod urządzenie. Mężczyzna był na miejscu reanimowany, niestety zmarł – powiedziała policjantka.
W piątek po południu w miejscu wypadku wciąż pod nadzorem prokuratora pracowali policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności wypadku. Policja na razie nie udziela dodatkowych informacji.
Autor: PAP/pm/