Po dwóch miesiącach wakacji uczniowie wracają do szkoły.
Czy w naszym regionie wszystko jest gotowe na pierwszy dzwonek? Jak przebiega kampania wyborcza? Co z legionellą i śniętymi rybami, które w zeszłym tygodniu znów płynęły Odrą z Czech. Z wojewodą śląskim Jarosławem Wieczorkiem rozmawia Piotr Pagieła.
Po dwóch miesiącach wakacji uczniowie wracają do szkoły. Między innymi o tym, czy w naszym regionie wszystko jest gotowe na pierwszy dzwonek rozmawiamy z wojewodą śląskim Jarosławem @WieczorekRP pic.twitter.com/x8G3kr9xEs
— Radio Katowice SA (@radiokatowice) September 4, 2023
Gościem Radia Katowice o poranku jest wojewoda śląski Jarosław Wieczorek. Dzień dobry panie wojewodo.
Dzień dobry panie redaktorze, dzień dobry państwu.
Dziś 570 tysięcy uczniów w województwie śląskim rozpoczyna nowy rok szkolny. 45 tysięcy z nich po raz pierwszy pójdzie do szkoły. Pamięta pan swój pierwszy dzień w szkole?
Niestety nie pamiętam, nie pamiętam również emocji z tym związanych, ale zapewne dla wszystkich dzieci, które dzisiaj rano wstają, budzą się, jest to dodatkowe wyzwanie.
A dla rodziców dopiero.
Dla rodziców również, tak.
Czy wszystko gotowe? Pana służby mają takie informacje, że bez zakłóceń pierwszy dzwonek będzie dzisiaj brzmiał?
W 99,6% wszystko jest tak jak należy jeżeli chodzi o rozpoczęcie roku szkolnego. W niektórych placówkach są jeszcze drobne wątki związane z dokończeniem remontów, z przygotowaniem tych sal czy obiektów, które wymagały pewnej renowacji. Natomiast, co do zasady, pełna gotowość na pewno nauczycielska a myślę, że również uczniowska.
Nauczycieli wystarczy? Wiele ostatnio mówi się o wakatach.
Jest trochę wakatów i one były regularnie co roku, ale na dzisiaj nie ma żadnego zagrożenia by brakowało nauczycieli do nauczania naszych dzieci i młodzieży. Te wakaty i ta rotacja również w tej branży jest.
Pan się wybiera na rozpoczęcie roku szkolnego o 8:30 -mam nadzieję, że pan zdąży, nie będę tutaj pana trzymał aż tak długo- do Tarnowskich Gór. Czy w tym nowym roku szkolnym, pana zdaniem, wszystko będzie tak jak w poprzednim? Nie licząc oczywiście nowych przedmiotów.
Myślę, że tak. Przede wszystkim chodzi o dobrą jakość nauczania i tu mogę tylko, zarówno nauczycielom, jak i uczniom, życzyć wszystkiego najlepszego co można życzyć od 1 września. To jest bardzo istotne żeby to zrozumienie, wzajemny szacunek między nauczycielem a uczniem mógł występować a te drobne zmiany w zakresie niektórych przedmiotów i nowych możliwości -bo przede wszystkim chodzi o to, że są nowe możliwości dla uczniów- przyniosą pozytywny skutek w dalszej perspektywie.
Nie będę pana pytał jakie jest pana osobiste zdanie na temat tego czy każde kolejne pokolenie, które kończy szkoły jest lepiej przygotowane od tego poprzedniego, bo pewnie byłaby to bardzo subiektywna odpowiedź, natomiast chciałem pana zapytać na przykład o nowe podejście do nauczania, o system bezstopniowy.
Takie modele, projekty i różne programy funkcjonowały już wcześniej. To nie jest jakaś nowość. Wiem, że niektóre placówki oświatowe próbują wdrażać takie bardziej zindywidualizowane mechanizmy, czy to dla całych klas, czy to dla oddziałów i szkół.
Wejdę panu w słowo. Patrzy pan na to z życzliwością czy ze zdziwieniem?
Ze zrozumieniem. Wszyscy poszukują jakiś nowych rozwiązań, być może lepszych, być może doświadczenie pokaże, że jednak nie. To samo dotyczy podejścia do oceniania na przykład młodych ludzi. My jesteśmy nauczeni, jeszcze pokolenie pana redaktora…
…dwója, trója, czwórka albo piątka.
Tak, i wcale to nie znaczy, że nie udało nam się wejść w życie zawodowe i realizować tego życia, jak również rodzinnego i brać odpowiedzialność za siebie. Natomiast tempo życia w państwie, tempo życia na świecie powoduje, że tych różnych stresogennych elementów jest coraz więcej i również edukacja poszukuje jakiego niuansowania w tym zakresie.
Panie wojewodo o polityce teraz porozmawiajmy. Tej krajowej bo wybory za kilka tygodni. Wczoraj premier Mateusz Morawiecki mówił w Jastrzębiu, że nie wyklucza powołania specjalnego resortu, który zajmie się przekształceniami w energetyce. Jak to się ma do ogłoszonej przez Polską Grupę Energetyczną rezygnacji z węgla do 2030 roku i protestów górniczych, bo już na przykład Bogusław Ziętek z Sierpnia’80 w tej sprawie głośno protestuje, że to likwidacja górnictwa niezgodna z porozumieniem.
Pan premier wczoraj bardzo wyraźnie w Jastrzębiu powiedział, że dotrzyma umowy społecznej. To jest element naszej wiarygodności. Ta umowa społeczna określa jednoznacznie kalendarz prac poszczególnych zakładów wydobywczych na Śląsku i to jest jeden podstawowy element dotyczący naszej wiarygodności. Wskazał również na możliwość powołania tzw. resortu, który zajmowałby się komplementarnie transformacją energetyczną. Proszę pamiętać, że wchodzimy bardzo prężnie, również chociażby w atom, w inne nośniki energii dla gospodarstw domowych i dla Polaków. To trzeba ze sobą bardzo solidnie i dobrze skomponować, z szacunkiem i z uznaniem dla tych zasobów, które mamy. Pamiętajmy, udowodniła to niestety wojna i napaść Rosji na Ukrainę, jakim cennym zasobem jest chociażby węgiel kamienny na terenie Śląska i Polski. Bez tego zasobu byłoby zdecydowanie trudniej. Musimy mieć to w świadomości, że to jest coś co mamy i bezpieczeństwo energetyczne, bezpieczeństwo Polaków, możemy sobie zapewnić sami.
Może ten resort powinien mieć swoją siedzibę właśnie na Śląsku na przykład w Katowicach? Donald Tusk mówił, że jeśli opozycja wyga wybory, to ministerstwo przemysłu będzie właśnie na Śląsku.
Nie chcę przywoływać tego co mówił Donald Tusk. Donald Tusk mówił, że nie podniesie emerytur a podniósł i jego wiarygodność jest zerowa. Wszystko co w tej chwili powie nie będzie miało żadnego znaczenia dla przyszłości Polski. Myśmy przez te 8 lat udowodnili, że to co zostało zadeklarowane na rzecz Polaków, jest konsekwentnie wdrażane zarówno w tej sferze społecznej, jak wiele, wiele programów społecznych, jak również w tej sferze bezpieczeństwa narodowego. Donald Tusk jest skrajnie niewiarygodnym politykiem, udowadniał to przez swoje lata, wtedy kiedy w Polsce było ogromne bezrobocie, to on postanowił wyjechać za granicę i taką odpowiedzialność wziął za Polaków.
To o komforcie życia teraz porozmawiajmy panie wojewodo. Dziś rano Prawo i Sprawiedliwość ogłosiło pierwszy program na nową kadencję. Program pod nazwą „Przyjazne osiedle”, który zakłada modernizację i rewitalizację osiedli oraz bloków z tzw. wielkiej płyty. Na przykład w Częstochowie to większość mieszkańców tego miasta żyje właśnie w osiedlach z wielkiej płyty. Co można zrobić żeby ludziom mieszkającym na takich osiedlach żyło się lepiej?
Sam ponad 30 lat mieszkałem w takim mieszkaniu z…
…ja rok i wystarczy.
...z wielkiej płyty. Ja mam dobre wspomnienia i myślę, że mieszka się tam całkiem przyjemnie. Istotą jest żeby te obszary, te osiedla rewitalizować, dawać dodatkowe możliwości, warunki. Program, co do zasady, zakłada w stosunku do tych które są wybudowane 30 lat i wcześniej, ma dać przede wszystkim udogodnienia w zakresie dostępności do budowy wind, do fotowoltaiki, by te bloki były stermomodernizowane, żeby izolacja była również znacznie lepsza. To wszystko co jest pewnym elementem niedogodności w wielkiej płycie żeby można było w ramach tego programu eliminować, ale oprócz samych bloków jest jeszcze otoczenie takie jak parki, parkingi, zieleńce…
…place zabaw.
…place zabaw. Coś co może dać jeszcze taką przyjazną formę zamieszkiwania w tych obszarach. Tam będzie również uruchomiony specjalny program dotacyjny, który wspomoże te inwestycje w ramach tych osiedli. Myślę, że to jest bardzo cenne zarówno dla osób starszych, jak chociażby winda, jak obniżenie, ewentualnie, przyszłościowo rachunków za użytkowanie tych budynków bo po stermomodernizowaniu, po zrobieniu fotowoltaiki zarówno koszty wspólne energii elektrycznej, jak i koszty ogrzewania tych mieszkań, mogą znacząco spaść.
Ostatnie pół minuty naszej rozmowy chciałbym poświęcić Odrze bo w czasie wakacji sporo mówiliśmy, już nie o złotych algach, ale o śniętych rybach spływających z Czech. W zeszłym tygodniu mieliśmy kolejny taki przypadek. Tych ryb na szczęście nie było dużo. Co my jako Polska jesteśmy w stanie zrobić żeby do takich sytuacji nie dochodziło? Czy komunikacja ze stroną czeską jest dobra?
Myśmy zrobili bardzo dużo przez ostatni rok. Zostało wprowadzonych mnóstwo mechanizmów, głównie tych monitorujących i prowadzących do badań. Jeżeli my dostrzegamy śniętą rybę, to w zasadzie natychmiast wszelkie służby są powiadomione, są na miejscu. Dokonują badań zarówno ryby jak i wody a odpowiednie służby dokonują utylizacji i zbierania, ewentualnie stawiania zapór jeżeli jest taka potrzeba. Doświadczenie z ubiegłego roku spowodowało, że operacyjnie jesteśmy naprawdę świetnie przygotowani. Procesy badawcze też są najlepsze w Europie. Nie ma chyba takiej drugiej rzeki w Europie, która tak solidnie została przebadana, ale pokazuje to również że ten problem, który wystąpił w roku ubiegłym, nie dotyczy tylko Polski, ale dotyczy również innych państw. Nie chcę oceniać czy podchodzą z taką samą powagą i pietyzmem jak Polacy, jak polski rząd, natomiast współpracujemy.
I tu musimy postawić kropkę. Jarosław Wieczorek wojewoda śląski był o poranku gościem Radia Katowice. Dziękuję bardzo.
Bardzo dziękuję.
Zawsze jesteśmy w centrum wydarzeń. Dyskutujemy o problemach ważnych dla kraju i regionu. Zadajemy trudne pytania, zmierzamy do sedna sprawy. Wykładamy kawę na ławę.