Radio Katowice
Radio Katowice / Gość Radia Katowice – rozmowa dnia
Rozmowa dnia z profesorem Piotrem Przybyłowskim
12.01.2024
07:40:00

Mateusz Franczyk/Radio Katowice

W 2023 roku w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu przeprowadzono sto transplantacji serc i płuc. To najlepszy wynik wśród ośrodków przeszczepiających narządy klatki piersiowej w Polsce.

O tych danych oraz współpracy transgranicznej ośrodków transplantacyjnych będziemy rozmawiać z dyrektorem naczelnym zabrzańskiej lecznicy profesorem Piotrem Przybyłowskim. Zapytamy również o to, jak w praktyce funkcjonuje Krajowa Sieć Kardiologiczna, której założeniem jest przyspieszenie diagnozy i leczenia chorób serca.

 

Gościem Radia Katowice w piątkowy poranek jest profesor Piotr Przybyłowski dyrektor naczelny Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Dzień dobry.

Dzień dobry panie redaktorze. Dzień dobry państwu.

Panie profesorze w ubiegłym roku przeprowadzono w Śląskim Centrum Chorób Serca sto transplantacji serc i płuc. To najlepszy wynik wśród ośrodków przeszczepiających narządy klatki piersiowej w Polsce. Czy w tym roku tych zabiegów będzie jeszcze więcej?

Bardzo byśmy chcieli, ale to jest ta część naszej działalności kiedy jesteśmy zależni od organów które możemy przeszczepić. To nie jest ta metoda gdzie zwiększając liczbę zatrudnienia czy ilość pracy jesteśmy w stanie poprawić wyniki. Unikalność metody leczenia, którą jest przeszczepianie, polega na tym, że żeby się rozwijała potrzebny jest dar narządu do przeszczepienia. Bez tych narządów, które możemy pobrać a następnie przeszczepić, ta liczba zawsze będzie ograniczona.

A ile przeszczepów wykonano do 12 stycznia?

W tej chwili cztery. To jest jedno dziecko, jeden dorosły jeżeli chodzi o biorców serca i dwóch biorców płuc.

Bo pacjentami Centrum Chorób Serca w Zabrzu nierzadko są właśnie dzieci.

Tak, Śląskie Centrum Chorób Serca jest jednym z niewielu europejskich ośrodków, które przeszczepiają rutynowo serce u dzieci i płuca, jak również stosujemy mechaniczne wspomaganie krążenia, czyli metodę podtrzymania życia tych dzieci, głównie z wadami serca, ale również ze schorzeniami określanymi jako kardiomiopatię, czyli pozakaźnymi niewydolnościami. Rzeczywiście jest tak, że tych dzieci czasami oczekuje kilkoro u nas.

Panie profesorze w ubiegłym roku w zabrzańskim ośrodku, pierwszy raz w Polsce, wszczepiono dwóm pacjentom organy pobrane za granicą. To były organy dostarczone z Czech. Czy procedura uzyskania tych organów z zagranicy jest inna? Jest trudniejsza?

Jest trudniejsza, wymaga więcej koordynacji. W naszym przypadku była to Republika Czeska, czyli możliwość transportu kołowego. Tutaj taką barierą, która myślę w przyszłości będzie dość istotna, to jest transport. Proszę pamiętać, że my mamy okres około czterech godzin od pobrania do wszczepienia narządu kiedy bezpiecznie możemy to dokonać. Po tym czasie zmiany, które następują w tych narządach, uniemożliwiają jego przeszczepienie i podjęcie funkcji. Jeżeli chodzi o współpracę transgraniczną, ona jest niezwykle ważna, dlatego że to nie jest tak, że pobrany narząd pasuje dla każdego biorcy. Są ściśle określone, głównie morfologiczne cechy, ale również immunologiczne. Bardzo istotne jest to w przypadku przeszczepiania płuc. Im będziemy mieli większą możliwość pozyskania narządów, tym dokładniejsze i lepsze będzie skojarzenie tych dwóch rzeczy a mianowicie pobranego narządu i biorcy. To wiemy już na przykładzie Eurotransplantu, którego wprawdzie Polska nie jest członkiem, ale tak małe kraje, jak Słowenia na przykład dzięki temu rozwija fantastyczny program przeszczepiania serca i ma największy wskaźnik przeszczepień w Europie, to jest około 20 na milion mieszkańców (u nas jest to koło 9-10). Tylko dlatego oni byli zdolni przeszczepić 40 serc a przy dwumilionowym kraju to rzeczywiście większość tych organów pochodziła z zagranicy.

Panie profesorze wspomniał pan o Eurotransplancie, którego Polska nie jest członkiem. Czy jest szansa żebyśmy dołączyli do tego programu?

Ja myślę że tak. Od lat trwa dyskusja. Ja tylko powiem, że to jest program, który zakłada wiele różnych poziomów współpracy, ale najważniejszą zasadą pracy tej organizacji jest to, że tyle organów ile dostarczamy do puli przeszczepienia w ramach Eurotransplantu, tyle otrzymujemy. I to jest bardzo ważne, dlatego że jak będziemy mieli na przykład problemy -w Polsce są serca i płuca dla osób bardzo dużych fizycznie, czyli stukilogramowych mężczyzn itd.-, to daje możliwość że gdzieś w szerszym obszarze geograficznym znajdziemy taki narząd. Tutaj, tak jak mówię, w przypadku narządów klatki piersiowej limitem będzie odległość i możliwości transportu. Przy transporcie lotniczym ta transgeniczna współpraca jest dużo bardziej skomplikowana. Te pobrania, które były w Republice Czeskiej, mogliśmy zrealizować transportem kołowym.

Bo na to są cztery godziny. Panie profesorze nie maleją kolejki osób oczekujących na przeszczep. Tylko w ubiegłym roku przeszczepiono ponad 1800 narządów od zmarłych dawców w całym kraju. Rok wcześniej było ich około 400 mniej. Ale zaledwie 5% wszystkich przeszczepów stanowią transplantacje narządów od żywych pacjentów. Z czego to wynika? To są głównie transplantacje tzw. rodzinne. 

Tak zwane rodzinne, ale tutaj polskie prawodawstwo dopuszcza kilka innych sytuacji w których możemy pobrać te narządy od osób żywych. To dotyczy oczywiście narządów parzystych. Dla przeszczepień narządów klatki piersiowej to nie istnieje w ogóle takie pojęcie.

Ale nerka na przykład.

Jeżeli chodzi o nerkę czy fragment wątroby od rodziców do dzieci to jest niezwykle ważna część transplantologii. To wymaga bardzo dużego podejścia organizacyjnego, sprawnego badania tych potencjalnych par dawca-biorca. Z tym się wiążą również -to co w Polsce w ogóle raczkuje natomiast w Stanach Zjednoczonych czy krajach Europy Północnej, w Skandynawii jest bardzo często- przeszczepienia typu łańcuchowego, to znaczy kiedy mamy pary które z jakiś przyczyn, na przykład ojciec nie może być dawcą dla córki bo się coś nie zgadza, ale istnieje inna para gdzie sparowanie dawców-biorców jest możliwe i oni się wzajemnie wymieniają organami. Do tego żeby to sprawnie funkcjonowało potrzebne jest tzw. dawstwo altruistyczne, które w Polsce nie jest usankcjonowane. To znaczy, że ja daruję, tak jak krew, nerkę do puli dla nieznanego mi i niespokrewnionego ze mną dawcy. Ja myślę, że w przyszłości samo społeczeństwo wymusi zmiany legislacyjne w tym kierunku, tak samo jak zmiany dotyczące wymiany narządów między krajami. Dlatego, że w przypadku nerki ten czas niedokrwienia może być dużo dłuższy dzięki tzw. perfuzji wewnątrzustrojowej. To ciągle w narządach klatki piersiowej jest przyszłość, ale tu również jest ogromny postęp, więc nasza nadzieja transplantologów narządów klatki piersiowej leży w tym, że wydłużając ten czas zwiększymy pulę potencjalnych dawców.

Panie profesorze w województwie śląskim uruchomiono w ubiegłym roku Krajową Sieć Kardiologiczną. To przyśpieszona ścieżka dla pacjentów z chorobami serca, chodzi zarówno o diagnozę jak i późniejsze leczenie. Ilu pacjentów skorzystało już z tej sieci?

W naszym ośrodku skorzystało z tej sieci ponad 1400 osób. Tak naprawdę ruszyliśmy od kwietnia, a to jest pilotaż. On jest realizowany w kilku województwach w Polsce. Dotyczy oczywiście niecałego spektrum chorób układu krążenia, dotyczy głównie zaburzeń rytmu, wad zastawkowych, nadciśnienia tętniczego i niewydolności serca. Polega na bardzo szybkiej ścieżce diagnostycznej i leczeniu. Co najważniejsze zdejmuje limity w tej grupie chorych, co jest niezwykle ważne dlatego, że dotychczas -zwłaszcza procedury leczenia zaburzenia rytmu i przezcewnikowych implantacji zastawek serca, czyli popularnych zastawek aortalnych- koszty limitowały i kontrakty ze szpitalami. W tej chwili to…

Czy to oznaczało, że pacjenci byli odsyłani do domów?

Nie, czekali w kolejce po prostu. Niestety. O ile w zaawansowanym zwężeniu zastawki aortalnej to czasami było ryzykowne, więc naturalnym było to, że przez lata szpitale przekraczały te limity. Ale muszę przyznać, że tutaj Fundusz przez te wszystkie lata starał się jak najlepiej podchodzić do tego tematu bo tak de facto są to zabiegi ratujące życie. Teraz mamy usankcjonowaną szybką ścieżkę ponieważ jest to pilotaż. Mam nadzieję, że po zakończeniu tego pilotażu wejdzie to jako fragment normalnego, rutynowego programu.

A jakieś wnioski już można wysnuć z tego pilotażu? Co można poprawić?

To co ja uważam, że jest najważniejsze, to patrząc na profil pacjentów na przykład w naszym ośrodku gros tych pacjentów jest kierowanych ze szpitali, które tradycyjnie z nami współpracują, jak również pacjentów tzw. pierwszorazowych, którzy trafiają do naszej poradni. Natomiast ciągle w Polsce, i to nie tylko w sferze kardiologii, kuleje współpraca między lekarzami rodzinnymi, lekarzami pierwszego kontaktu a tymi ośrodkami zaawansowanymi. Niebezpiecznie rośnie nam w Polsce cały czas odsetek hospitalizacji. To jest trend zupełnie odwrotny do krajów Europy Zachodniej kiedy gros diagnostyki i leczenia przenosi się do opieki ambulatoryjnej. Do tego potrzebna jest i zmian systemu, i zmiana trochę modelu działalności. Natomiast my absolutnie musimy różnymi zmianami organizacyjnymi i finansowymi głównie odciążyć szpitale i zostawić je rzeczywiście do leczenia osób które wymagają hospitalizacji, dlatego że również w kardiologii wiele schorzeń

które tradycyjnie były leczone w warunkach szpitalnych można z powodzeniem prowadzić w domu.

I życzymy takich zmian żeby ten system się unormował, jeśli tak można powiedzieć, żeby i szpitale na tym zyskały, i właśnie opieka ambulatoryjna, czy też pacjenci mogli leczyć się w domach. Moim i państwa gościem w Radiu Katowice był dziś profesor Piotr Przybyłowski dyrektor naczelny Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Dziękuję za rozmowę i spotkanie.

Bardzo dziękuję państwu i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku.



Radio Katowice / Audycje / Gość Radia Katowice – rozmowa dnia
Gość Radia Katowice – rozmowa dnia
 
 
 07:40
 

Zawsze jesteśmy w centrum wydarzeń. Dyskutujemy o problemach ważnych dla kraju i regionu. Zadajemy trudne pytania, zmierzamy do sedna sprawy. Wykładamy kawę na ławę.

Zobacz także Gość Radia Katowice – rozmowa dnia

Autopromocja
Kontakt

Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Katowicach
Radio Katowice SPÓŁKA AKCYJNA w likwidacji
ul. Ligonia 29, 40-036 Katowice
tel. +48 32 2005 400, fax +48 32 2005 581
e-mail: sekretariat@radio.katowice.pl
NIP 634-00-20-312
konto: ING BSK SA O/Katowice
IBAN: PL 57 1050 1214 1000 0007 0006 0692
Kod BIC (Swift): INGBPLPW
Redaguje zespół: Redakcja Nowych Mediów
tel. +48 32 2005 525, +48 32 2005 487
e-mail: radio@radio.katowice.pl

Copyright © by Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Katowicach Radio Katowice SA