Raków Częstochowa od zwycięstwa rozpoczął rundę finałową PKO BP Ekstraklasy. Na stadionie w Bełchatowie pewnie pokonał Wisłę Kraków 3:1.
Częstochowianie wynik meczu otworzyli w 20. minucie. Z rzutu rożnego dośrodkował Petr Schwarz, następnie Kamil Piątkowski zgrał futbolówkę na głowę Kamila Kościelnego, który z kilku metrów nie dał szans Michałowi Buchalikowi. Jeszcze cztery minuty przed końcem pierwszej połowy drugą żółtą kartkę otrzymał Nikola Kuveljić.
Druga część spotkania rozpoczęła się od ataków podopiecznych Marka Papszuna, którzy już w 55. minucie podwyższyli wynik meczu. Dośrodkowywał Patryk Kun, a do piłki najszybciej dopadł David Tijanić i z siódmego metra mocnym uderzeniem pokonał bramkarza gości. W 72. Wiślacy zdobyli kontaktową bramkę. Podawał Jakub Błaszczykowski, piłkę przyjął Aleksander Buksa i strzelił nie do obrony. Częstochowianie na tą bramkę zareagowali natychmiastowo. W 78. minucie zza pola karnego uderzał Igor Sapała, a jego mocny strzał był nie do obrony dla golkipera Wisły.
Dzięki temu zwycięstwu Raków Częstochowa jest coraz bliżej utrzymania. Wisła Kraków na 5 punktów nad strefą spadkową.
Raków Częstochowa - Wisła Kraków 3:1 (1:0)
Raków: Szumski - Piątkowski, Kościelny, Mikołajewski, Kun, Schwarz, Sapała, Tudor, Tijanić (83. Lederman), Musiolik (81. Oziębała), Brown Forbes (86. Malinowski)
Wisła: Buchalik - Hebert, Kuveljić, Janicki, Hołownia (62. Buksa), Basha, Zhukov, Klemenz, Savicević (81. Chuca), Turgeman (60. Sadlok), Błaszczykowski
Gole: Kamil Kościelny (20.), David Tijanić (55.), Igor Sapała (78.) - Aleksander Buksa (72.)
Żółte kartki: Patryk Kun, Przemysław Oziębała - Nikola Kuveljić (dwie)
Czerwona kartka: Nikola Kuveljić (za dwie żółte)
Autor: Piotr Muszalski/pm/