Hokeiści potrafili nawiązać wyrównaną walkę z rywalami z Jastrzębia tylko w pierwszej tercji. Potem rządzili już tylko goście, którzy wygrali wysoko 6:1.
Podopieczni Grzegorza Klicha chcieli zrehabilitować się za wysoką piątkową porażkę z oświęcimską Unią 1:5. Niestety, sił i umiejętności sosnowiczanom wystarczyło tylko na pierwszą tercję. Choć to rywal rozpoczął strzelanie, to za sprawą Dominika Nahunko miejscowi doprowadzili do wyrównania. Potem na tafli Stadionu Zimowego kibice oglądali jednostronne widowisko. Przełomowa okazała się druga odsłona meczu, kiedy to goście strzelili trzy bramki. W trzeciej tercji trafili jeszcze jeden raz i ostatecznie wysoko wygrali na wyjeździe 6:1.
Zagłębie Sosnowiec - JKH GKS Jastrzębie 1:6 (1:2, 0:3, 0:1)
0:1 - Marek Hovorka - Zackary Phillips, Maciej Urbanowicz (07:15)
1:1 - Dominik Nahunko - Rusław Baszyrow (16:29)
1:2 - Roman Rác - Mateusz Bryk, Radosław Sawicki (17:00)
1:3 - Zackary Phillips - Marek Hovorka, Maciej Urbanowicz (23:36, 5/4)
1:4 - Radosław Sawicki - Martin Kasperlik, Dominik Paś (24:49, 5/4)
1:5 - Jan Sołtys - Marcin Horzelski, Dominik Paś (26:25)
1:6 - Dominik Paś - Kamil Wałęga (49:10)
Strzały: 19 - 50.
Minuty karne: 8 - 6.
Widzów: 300.
Zagłębie: Czernik - Kaščák, Jākobsons; Nikiforow, Nahunko, Baszyrow - Khoperia, Syrojeżkin; Bernacki, Kulas, Smal - Naróg, Domogała; Sikora, Rutkowski, Kozłowski - Luszniak, Dubinin; Stojek, Blanik, Piotrowski.
JKH: Nechvatal (od 31:37 Marek) - Kostek, Klimíček; Urbanowicz, Hovorka, Phillips - Bryk, Górny; Sawicki, Rác, Kasperlik - Jass, Horzelski; Paś, Wałęga, Sołtys - Gimiński, Matusik; R. Nalewajka, Jarosz, Ł. Nalewajka.
Autor: Piotr Muszalski/pm/