Radio Katowice
Radio Katowice / Wiadomości sportowe
Hit kolejki dla ZAKSY. Jastrzębianie wrócili po 28 dniach przerwy i przegrali 1:3
13.12.2020
21:05:00

fot.jastrzebskiwegiel.pl

Po niemal miesięcznej przerwie siatkarze Jastrzębskiego Węgla wrócili do gry i to od razu na mecz z ZAKSĄ Kędzierzyn - Koźle. Goście w hicie kolejki wygrali 3:1.

28 dni. Tyle trwała przerwa siatkarzy Jastrzębskiego Węgla. Ostatni mecz podopieczni Luke'a Reynolds'a rozegrali 15. listopada gdy to wygrali z Cuprum. Potem w obozie Pomarańczowych wykryto ogniska koronawirusa, nastąpiła przerwa od siatkówki i walkowery w Lidze Mistrzów. W najważniejszym z europejskich pucharów dobrze radzą sobie kędzierzynianie. W PlusLidze są w tym sezonie niepokonani.

Już pierwsze akcje starcia z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokazały, że rozbrat z boiskiem pozostawił delikatny ślad w drużynie Jastrzębskiego Wegla. Gospodarzom brakowało początkowo czucia piłki i rytmu, ale za sprawą skutecznego na prawym skrzydle Mohameda Al Hachdadiego nie pozwalali oni rywalom zbytnio odskoczyć (5:7, 7:8). Od stanu 10:11 kędzierzynianie odeszli na trzy oczka i od tego momentu kontrolowali wydarzenia boiskowe. W ich szeregach błyszczał Aleksander Śliwka. Przy stanie 13:17 trener Luke Reynolds wziął przerwę na żądanie, po której zespół gospodarzy rozpoczął pościg za przeciwnikiem. Kiedy na tablicy pojawił się rezultat 16:17, tym razem to Nikola Grbić poprosił o czas dla ZAKSY. Po pauzie Michał Szalacha skutecznie skończył kontratak i był remis. Zaraz potem Szalacha dołożył udany blok na Łukaszu Kaczmarku. Goście jednak opanowali sytuację (od 18:21 do stanu 21:21). Pomarańczowi raz jeszcze przycisnęli przeciwników (20:21, 21:22). Semeniuk, który powrócił na boisko, zapewnił gościom setbola (22:24). Jednego miejscowi zdołali wybronić, ale wobec ataku Davida Smitha byli bezradni i ZAKSA zakończyła partię do 23.

Druga partia rozpoczęła się obiecująco dla Jastrzębskiego Węgla (3:0). Duża w tym zasługa świetnie serwującego Eemiego Tervaporttiego. Kędzierzynianie szybko zniwelowali stratę (3:3). Fiński rozgrywający zaczął częściej uruchamiać Rafała Szymurę, a ten dzielnie walczył z blokiem ZAKSY. W pewnym momencie przewaga siatkarzy Reynolds'a wynosiła dwa punkty (9:7), ale i tym razem ZAKSA doprowadziła do wyrównania. Przy stanie 9:10 na placu gry pojawił się Yacine Louati, który zastąpił Tomasza Fornala. W dalszym fragmencie seta walka toczyła się punkt za punkt. Od stanu po 18 Jastrzębski znów zyskał dwa punkty zapasu (20:18). ZAKSA raz jeszcze wyrównała stan seta, a następnie wyszła na prowadzenie (21:22). Końcówka seta była bardzo wyrównana. Wszystko w niej mogło się wydarzyć, ale lider PlusLigi zrobił swoje i prowadził 2:0.

Najpierw Jurij Gladyr, a następnie Louati. Blokami tych zawodników jastrzębianie rozpoczęli trzecią odsłonę. Francuski przyjmujący z każdą akcją rozkręcał się również w ofensywie (10:9). Swoje dołożył także na zagrywce, serwując asa (11:9). Zaraz potem Szalacha doskonale zablokował atakującego Kaczmarka (12:9). Gospodarze utrzymywali przewagę do stanu 19:16. ZAKSA starała się naciskać, ale wejście w pole serwisowe Jakuba Buckiego pozwoliło Pomarańczowym znów odzyskać trzypunktową przewagę (21:18). Pomimo tego, że ZAKSA nie odpuszczała, Gladyr zapewnił trzy setbole (24:21). Takiej szansy miejscowi nie wypuścili już z rąk i złapali kontakt z przeciwnikami.

Czwarta odsłona zaczęła się po myśli ZAKSY (3:1), ale jastrzębscy siatkarze znów zdołali doprowadzić do remisu (4:4). Mimo tego to goście nadawali ton grze i po asie serwisowym Śliwki prowadzili 10:7. Przy stanie 14:11 Luke Reynolds dokonał podwójnej zmiany, wprowadzając na plac gry Lukasa Kampę oraz Buckiego. Gra miejscowych się ożywiła. Świetne serwisy Szymury pozwoliły zmniejszyć dystans do rywali do jednego punktu (18:19). Później goście znowu mieli bezpieczny zapas (18:21), ale Gladyr i jego atomowy serwis sprawiły, że różnica na korzyść rywali wynosiła w pewnym momencie już tylko punkt (20:21). Końcówka należała już do ZAKSY, której siatkarze zachowali więcej zimnej krwi i wygrali 12. mecz w PlusLidze.

- Na pewno ZAKSA też nie była w swojej najlepszej dyspozycji, bo jednak grali 3 mecze w tygodniu, ten już czwarty, widać że fizycznie nie byli najlepiej przygotowani, no ale po nas też to było zdecydowanie widać, że te 28 dni bez grania jednak dało się we znaki. Trochę takiej nerwowości, ale mimo wszystko nie graliśmy źle, czegoś brakowało, to właśnie miała ZAKSA i dlatego wygrała za trzy punkty - mówił po spotkaniu Michał Szalach, zawodnik Jastrzębskiego Węgla.


 

Jastrzębski Węgiel - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn - Koźle 1:3 (23:25, 25:27, 25:23, 22:25)

Jastrzębski: Al Hachdadi, Gladyr, Tervaportti, Szalacha, Fornal, Szymura, Popiwczak (libero) oraz Louati, Bucki, Kampa, Kosok

ZAKSA: Kaczmarek, Kochanowski, Toniutti, Śliwka, Semeniuk, Smith, Zatorski (libero) oraz Rejno, Staszewski, Kluth

Autor: Piotr Muszalski/pm/jastrzebskiwegiel.pl/


Zobacz także Wiadomości sportowe

Autopromocja
Kontakt

Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Katowicach
Radio Katowice SPÓŁKA AKCYJNA w likwidacji
ul. Ligonia 29, 40-036 Katowice
tel. +48 32 2005 400, fax +48 32 2005 581
e-mail: sekretariat@radio.katowice.pl
NIP 634-00-20-312
konto: ING BSK SA O/Katowice
IBAN: PL 57 1050 1214 1000 0007 0006 0692
Kod BIC (Swift): INGBPLPW
Redaguje zespół: Redakcja Nowych Mediów
tel. +48 32 2005 525, +48 32 2005 487
e-mail: radio@radio.katowice.pl

Copyright © by Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Katowicach Radio Katowice SA