Testy na obecność koronawirusa wśród polskich skoczków, przeprowadzone w poniedziałkowy wieczór, dały wynik negatywny. Oznacza to, że cała siódemka naszych reprezentantów wystąpi w pierwszym konkursie 69.Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie.
Przypomnijmy, że jeszcze wczoraj niemiecki sanepid wydał negatywną decyzję odnośnie startu polskich zawodników w Oberstdorfie. Organizatorzy turnieju, sugerując się decyzją sanepidu, wydały oświadczenie w którym można było przeczytać, że cała nasza kadra nie będzie mogła wystąpić w kwalifikacjach i w konkursie inaugurującym Turniej Czterech Skoczni. Dla wielu polskich zawodników ta decyzja była absurdalna. Patrząc na wyniki test pozytywny wyszedł tylko u Klemensa Murańki. Reszta kadrowiczów miała wyniki negatywne, a u samego Murańki przedstawiciele sanepidu twierdzili, że wyniki jest "trochę pozytywny". Jednak polscy skoczkowie mieli zapłacić cenę za przebywanie z osobą zarażoną.
Po decyzji o nie dopuszczeniu Biało - Czerwonych do występów na niemieckiej skoczni w Polskim Związku Narciarskim, niemal przez cały poniedziałek, trwały rozmowy wewnątrz związku, ale i na zewnątrz, bowiem przedstawiciele polskiego narciarstwa mieli nadzieję na zmianę decyzji organizatorów. Negocjacje z niemiecką stroną były udane, bowiem już wieczorem organizatorzy wydali oświadczenie: "przeprowadzone w poniedziałkowy wieczór ponowne testy, muszą u wszystkich polskich skoczków dać wynik negatywny". Wszyscy zawodnicy oraz członkowie sztabu szkoleniowego otrzymali negatywne wyniki testów i tym samym Biało - Czerwoni wystartują w konkursie rozegranym na Schattenbergschanze w Oberstdorfie.
Nowy program wtorkowych zawodów:
14:30 - oficjalny trening dla reprezentacji Polski
15:00 - seria próbna
16:30 - konkurs z udziałem wszytskich zawodników
Zawody nie będą odbywały się według systemu KO, ponieważ w konkursie wystartują wszyscy zgłoszeni skoczkowie. Tytułu będzie bronił Dawid Kubacki.
Autor: Piotr Muszalski/pm/