Tenisistka Górnika Bytom zwyciężyła 4:6 7:5, 6:4 i mogła się cieszyć z pierwszego awansu do 1/8 finału w zawodach tej rangi. O ćwierćfinał zagra z jedną z faworytek całego turnieju, Coco Gauff.
Po tym jak sensacyjnie łodzianka wyeliminowała Caroline Garcię przyszedł czas na teoretycznie mniej wymagającą przeciwniczkę. W rankingu WTA Fręch sklasyfikowana jest na 69. pozycji a Anastazija Zacharowa dopiero na 190. miejscu. Ale w pojedynku tych dwóch tenisistek nie było widać przepaści rankingowej.
Już od początku Rosjanka narzuciła własne warunki, Fręch już w pierwszym gemie oddała własne podanie, mogła przegrywać już 0:3 ale obroniła dwa break pointy. To jednak napędziło łodziankę, która po chwili przełamała rywalkę. To nie przeszkodziło Zacharowej po chwili znów przełamać Polki. W 10. gemie as serwisowy dał Zacharowej kolejne dwa setbole. Gdy Polka wyrzuciła return set dobiegł końca.
Fręch świetnie rozpoczęła drugą partię, mogła prowadzić już 3:0 ale Zacharowa obroniła się. Po chwili wydawało się, że ma już Polkę gdy Magdalena Fręch została przełamana ale o dziwo zawodniczka bytomskiego Górnika zaczęła coraz lepiej grać. Bardzo ważny był 6. gem II seta gdy to Zacharowa zniwelowała trzy break pointy jednak przy czwartym nie wyszedł jej skrót.
W 9. gemie Polka miała piłkę setową, ale Zacharowa obroniła ją returnem. Po chwili rosyjska tenisistka odrobiła stratę przełamania. To pozwoliła Zacharowej znów złapać wiatr w żagle, coraz lepiej prezentowała się na korcie, męczyła Fręch piłkami przy linii ale Polka miała na to odpowiedź. Wytrwałość Fręch została nagrodzona. W 12. gemie rywalkami zniwelowała piłki setowe ale przy piątej wpakowała piłkę w siatkę.
Początek decydującego seta to obustronne przełamania. Jednak Fręch mogła po chwili prowadzić już nawet 4:1 ale Zacharowa znów wzniosła się na swoje wyżyna a po kilku minutach było już 4:4. Kluczową fazę spotkania lepiej rozegrała tenisistka z Łodzi. Od Od 0-40 w 9. gemie Polka zgarnęła pięć punktów z rzędu. Wielokrotna mistrzyni Polski zamknęła mecz w kolejnym gemie i mogła się cieszyć z największego sukcesu w jej dotychczasowej karierzę.
Magdalena Fręch (Polska) - Anastazja Zacharowa (Kwal.) 4:6, 7:5, 6:4
W kolejnej rundzie Polka zmierzy się z Coco Gauff.
Autor: Piotr Muszalski/pm/